W trudnym czasie zmagań z pandemią koronawirusa wszyscy chyba marzymy o tym, by choć na chwilę zapomnieć o obawach o zdrowie i kryzysie gospodarczym. Z pomocą przychodzą nam celebryci, którym brak pracy dostarcza po prostu więcej czasu wolnego, a nie zmartwień.
Dzięki temu mogą też z większym zapałem dzielić się z internautami swoimi przemyśleniami i wesołą twórczością, z czego chętnie korzysta i nieco zapomniana Anna Mucha.
Celebrytka, która na wiele lat zniknęła z show biznesu, od niedawna zasiada w jury programu Dance Dance Dance, budzącego duże emocje. Do scysji dochodzi zarówno między uczestnikami, jak i jurorami - Mucha nie dogaduje się ponoć z Idą Nowakowską. Cała trójka została też przez internautów oskarżona o... mobbing.
Przypomnijmy: "Dance Dance Dance". OBURZENI fani bronią Rafała Mroczka i Przemka Cypryańskiego: "To zaczyna przypominać MOBBING"
Aktorka dodała w poniedziałek na Instastories nagranie, na którym pomalowana czerwoną szminką obrzuca się śnieżkami z synem. Złośliwi internauci wytknęli jej jednak, że kosmetyk przeniósł się na zęby Muchy. Celebrytka postanowiła z humorem odpowiedzieć na niemiłe wiadomości i wyjaśnić fanom zagadkę brudnego uzębienia.
Marzenka, jak ty nic nie wiesz o życiu i o świecie... Ja ci wytłumaczę - zwróciła się do fanki Mucha. To jest tak: bierzesz szminkę, malujesz usta i od razu widać. Widać, że zainwestowałaś w dentystę, ortodontę, wybielanie. Dlaczego? Bo to jest kwestia kontrastu. To są najnowsze trendy. Dlatego wszystkie ciotki na weselach tak mają. Żeby było widać, że bogatego stać na wybielanie.
Wyszło zabawnie czy żenująco?