Przedświąteczne szaleństwo powoli dobiega końca, również wśród znanych twarzy, które przygotowują się na nadejście Wigilii, dzieląc się rodzinną sielanką w mediach społecznościowych. Są jednak również tacy celebryci, którzy stronią od tradycyjnego świętowania. W tym gronie znajduje się m.in. Anna Mucha, która jakiś czas temu przyznała, że święta kojarzą jej się z traumą.
Nie jestem wielką fanką świąt Bożego Narodzenia. Może kiedyś Wam opowiem dlaczego. Ale niosły ze sobą tak wiele rozczarowań, tak wiele traum - wyznała niegdyś swoim obserwatorom na Instagramie.
ZOBACZ TAKŻE: Zmarznięta Anna Mucha w puchówce i PONCZO drepcze na imprezę z dzierżącym szampana w dłoni Jakubem Wonsem (ZDJĘCIA)
Anna Mucha uciekła z Polski. Tak spędza święta
Prawdopodobnie z tego powodu Anna Mucha postanowiła spędzić świąteczną przerwę po swojemu, czym pochwaliła się na Instagramie. Aktorka w wigilijne przedpołudnie zameldowała się swoim fanom z... leżaka nad basenem. Jak na razie Mucha nie zdradziła, jaki kraj stał się miejscem ich rodzinnej destynacji, jednak sądząc po skąpym bikini i okularach, które chronią ją od rażącego słońca, to minusowe temperatury im niestraszne.
No dzień dobry kochani. Jestem w przepięknym miejscu, dokąd nas wygnało i o co tutaj chodzi z całą tą wycieczką, to wam oczywiście będę relacjonować na bieżąco. Jesteśmy bardzo daleko, to była długa i męcząca podróż, która trwa i jesteśmy z dziećmi. Dostaliśmy całą masę różnych ostrzeżeń, żeby z dziećmi nie jechać. Będę wam dawać znać, czy to był dobry pomysł. Póki co jest bardzo przyjemnie — stwierdziła.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Anna Mucha postawiła na wyjątkowy prezent świąteczny
Aktorka odniosła się również do tematu wręczania prezentów, które, choć są jedną z ulubionych tradycji, to nie raz potrafią przysporzyć sporo problemu z ich wyborem. Mucha ma jednak na to swój sposób.
My od jakiegoś czasu decydujemy się na prezenty niematerialne, na to, żeby spędzać czas razem, rodzinnie, a nie żeby obdarowywać się kolejnymi gadżetami w związku, z czym całuje Was z takiego miejsca — wyznała.
Nie jest to Sochaczew, ale też jest fajnie — dodała
Czekacie na "świąteczną" relację od Anny Muchy?
ZOBACZ TAKŻE: Anna Mucha znów PSIOCZY na PKP. "Pociąg jest opóźniony, nie wiemy o ile, bo informacje są sprzeczne"