W ubiegłym tygodniu Anna Mucha podzieliła się z instagramowymi fanami relacją z wizyty w luksusowej restauracji na Krakowskim Przedmieściu. Rozgoryczona celebrytka uskarżała się, że zapłaciła 700 złotych za "przesuszoną rybę" i "bardzo średnie ostrygi". Kulinarna recenzja błyskawicznie ściągnęła na Muchę falę krytyki. Oliwy do ognia dolał komentarz właścicielki restauracji twierdzącej, że będąc w lokalu, celebrytka nie zgłaszała co do jakości potraw żadnych zastrzeżeń, a po skończonym obiedzie poprosiła o fakturę.
Anna Mucha rzecz jasna zdążyła już zapewnić, że podczas wizyty w restauracji podzieliła się z personelem wszelkimi uwagami odnośnie jakości owoców morza. Niesmak jednak pozostał. Ostatecznie instagramowe wywody celebrytki okazały się dla lokalu świetną reklamą. Niedawno restauracji udało się zachwycić podniebienie Julii Wieniawy.
Przypomnijmy: Wniebowzięta Julia Wieniawa rozkoszuje się ostrygami za 700 złotych: "Mmm... Oh yes! GENIALNE"
Medialna afera nie zniechęciła jednak Anny Muchy do poszukiwania kolejnych kulinarnych doznań. W piątek znana koneserka ostryg postanowiła po raz kolejny wybrać się na łowy. Serialowa Madzia Marszałek odwiedziła serwujący ryby i owoce morza lokal na warszawskim Śródmieściu. Wygląda na to, że celebrytka coraz bardziej wczuwa się w rolę kulinarnej recenzentki - nie zapomniała bowiem podzielić się spostrzeżeniami na temat zamówionych dań w instagramowej relacji.
Mucha ponownie zdecydowała się zamówić ulubione owoce morza - tym razem postawiła jednak na nieco tańszą opcję. W menu odwiedzonego przez celebrytkę lokalu znajdziemy kilka gatunków ostryg. Ich ceny, w zależności od rodzaju, sięgają od 99 do 270 złotych.
Wyprawa Muchy do restauracji na Śródmieściu ostatecznie okazała się znacznie bardziej udana niż jej poprzedni obiad na mieście. Celebrytka zapewniła fanów, że tym razem zamówione owoce morza zadowoliły jej podniebienie.
Prawdziwa cnota broni się sama - pochwaliła lokal.
Mucha stanowczo podkreśliła również, że jej pozytywna recenzja jest spowodowana wyłącznie szczerym zachwytem.
PS. Post niesponsorowany - dodała.
Myślicie, że wkrótce Anna Mucha zrecenzuje kolejne miejsca na kulinarnej mapie stolicy?
Zobacz również: Restauracja MIAŻDŻY Muchę za fochy nad ostrygami: "Kelnerowi mówiła, że wszystko smakuje. Oczywiście POPROSIŁA O FAKTURĘ"