W kwietniu Anna Popek oznajmiła, że wraca do "PnŚ". Ta informacja wywołała nie lada poruszenie wśród dziennikarzy. Także związana niegdyś z programem Monika Richardson postanowiła nie owijać w bawełnę i nie szczędziła Annie "ciepłych" słów.
ZOBACZ: Monika Richardson ciepło o powrocie Anny Popek do "Pytania na Śniadanie": "NIE KIBICUJĘ JEJ"
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Anna Popek odpowiedziała na uszczypliwości Moniki Richardson
Anna Popek podeszła do całej sytuacji z dystansem i potraktowała Richardson z dużą wyrozumiałością. Zaznaczyła jednak, że nie uważa Richardson za przyjaciółkę.
Ja to się bardzo cieszę, że mogą mnie używać do rzeczy, których sama i tak pragnę, więc tak bym na to odpowiedziała. Nie wszystko trzeba jednak komentować i nie wszystko wymaga odpowiedzi, zresztą Monika bardzo miło powiedziała, że robię to, co kocham i to jest prawda [...] Nie jesteśmy takimi bardzo bliskimi przyjaciółkami, jesteśmy koleżankami z pracy. (...) Monika jest koleżanką z pracy, cenię jej warsztat, a ona chyba też dobrze się wypowiedziała na mój temat, więc nie widzę tu żadnego pola do sporu czy konfliktu - wyznała Anna Popek dziennikarzowi "Pomponika".
Co sądzicie o jej reakcji?