Anna Popek spędziła na korytarzach TVP niemal całe swoje zawodowe życie. Niezwykle trudno byłoby wskazać inną dziennikarkę, która tak zaciekle walczyłaby o utrzymanie swojej pozycji w redakcji. Chyba wszyscy mamy w pamięci umizgi 55-latki do zmieniających się prezesów, pisemne deklaracje chęci podjęcia nowych wyzwań wysyłane bezpośrednio do przełożonych, czy wreszcie zaproszenie do oglądania programu śniadaniowego konkurencji w trakcie nadawanego na żywo show gromadzącego wielomilionową widownię.
Prowadząca "Pytanie na Śniadanie" dwoiła się i troiła, by przetrwać również i tę zmianę, która właśnie rozgrywa się na naszych oczach. Sądząc po jej najnowszym internetowym wpisie, najprawdopodobniej właśnie pożegnała się z pracą w Telewizji Polskiej.
Anna Popek zamieściła tajemniczy post. To forma pożegnania z widzami?
Karuzela nazwisk typowanych do opuszczenia szeregów TVP kręci się już od kilku tygodni. Mimo pojawienia się w niej Anny Popek, prezenterka cały czas robiła dobrą minę do złej gry. Jeszcze dziś zapewniała, że nie otrzymała jakichkolwiek sygnałów wskazujących na jej pożegnanie się z programem śniadaniowym. Uspokoiła widzów, że "niebawem powinna pojawić się na antenie".
Roszady personalne w mediach publicznych następują obecnie tak szybko, że słowa wypowiedziane kilka godzin wcześniej mogą dosłownie po chwili stracić na aktualności. Może na to wskazywać najnowszy instagramowy post uzupełniony zdjęciem prezenterki okupującej taboret.
Przed nami święta - wyjątkowy moment w roku, na który zawsze czekamy. To czas wybaczania, miłości i refleksji. Każdy z nas ma jakąś relację do naprawienia, coś co mógłby zrobić lepiej, inaczej. Bądźmy wspaniałomyślni i wielkoduszni, nie traćmy czasu na małostkowe zawiści, życie jest naprawdę krótkie... Wszystko się zmienia, ale niezmienne pozostaje we mnie szukanie piękna w świecie i dobra w ludziach - napisała w nostalgicznym tonie.
Myślicie, że w taki sposób pożegnała się z widzami?