Ania Przybylska mimo ciężkiej choroby do końca starała się funkcjonować normalnie i cieszyć każdą chwilą. Krótko po tym, jak dowiedziała się, że cierpi na nowotwór, założyła konto na Instagramie. Publikowała na nim prywatne nagrania, na których niemal zawsze widzieliśmy ją uśmiechniętą.
Teraz rozumiem, co to znaczy naprawdę cieszyć się każdą chwilą. Doceniam każdą minutę. Przesterowałam swoją głowę na pozytywne myślenie. Żeby cieszyć się życiem. Najbardziej chciałabym wyjść z tej sytuacji, w jakiej się teraz znajduję**.**
Niestety, wczoraj menadżerka Ani poinformowała o śmierci aktorki. Zobaczcie, jak chciała byśmy ją zapamiętali i wspominali.