21 października po długiej i ciężkiej walce z chorobą zmarł Wojciech Korda, autor wielu znanych polskich przebojów. Muzykiem przez ostatnie lata opiekowała się jego druga żona, Aldona Kędziora-Korda. To ona była jego wsparciem w chorobie i pomagała mu w codziennej rehabilitacji.
Wojciech Korda został pochowany w piątek, 27 października, w Poznaniu na cmentarzu Miłostowo. Artysta spoczął w rodzinnym grobowcu u boku swojej pierwszej żony. Miejsce miało być "formą pojednania wokalisty z rodziną". W ostatniej drodze Kordy towarzyszyło mu wiele bliskich mu osób. m.in. Anna Rusowicz.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Anna Rusowicz pożegnała ojca wymownym wpisem. Jej słowa chwytają za serce
Anna Rusowicz jest córką Wojciecha Kordy z małżeństwa z Adą Rusowicz. Piosenkarka przez lata odczuwała wielki żal do ojca, przez to, że po śmierci mamy, oddał ją do wujostwa. Po latach Anna Rusowicz przebaczyła ojcu, o czym poinformowała w mediach społecznościowych. Po śmierci Wojciecha Kordy artystka pokusiła się o kilka wymownych słów, które w dniu pogrzebu opublikowała w mediach społecznościowych.
W obliczu śmierci nie ma wygranych i nie ma przegranych — napisała w mediach społecznościowych
Twoja opinia jest dla nas ważna. Wypełnij ankietę i wypowiedz się już dziś.
Chociaż media rozpisywały się o nieobecności córki na pogrzebie ojca, to jak ustalił "Fakt", Ania Rusowicz była obecna na ostatnim pożegnaniu muzyka. Szczególną uwagę mediów zwrócił wieniec z czerwonych róż, którym wokalistka nie tylko pożegnała ojca, ale również uczciła pamięć zmarłej 30-lat temu matki.
Tato, mamo, kocham Was. Córka Ania — widniało na szarfie wieńca, który znalazł się przy trumnie Wojciecha Kordy
ZOBACZ TAKŻE: Ania Rusowicz żegna zmarłego tatę, z którym przez lata była skłócona: "Wybaczam Ci i pozwalam odejść"