Anna Skura dała się poznać głównie dzięki ogromnej potrzebie dzielenia się ze światem swoimi przeżyciami odnośnie ciąży i macierzyństwa. Przedsiębiorczej podróżniczce bycie mamą udało się przekuć w prężnie rozwijający się biznes. Choć Ania w roli matki spełnia się dopiero od półtora roku, już zdążyła wydać autorskiego videobooka z ćwiczeniami oraz książkę o przygodach córki.
Celebrytka każdą wolną chwilę spędza z pociechą. Ostatnio mama i córka wybrały się wspólnie na warsztaty z pieczenia faworków. Niestety, Melody nie była zainteresowana odkrywaniem w sobie małej kucharki i Ania musiała obejść się smakiem.
Jednak ochota na chrupkie ciastka była tak wielka, że celebrytka postanowiła zakupić je w piekarni Magdy Gessler. Za przyjemność od najpopularniejszej polskiej restauratorki zaskoczona podróżniczka musiała zapłacić aż 60 złotych, o czym poinformowała za pośrednictwem Instastories swoich fanów.
Przeżyłam zawał dopiero, jak zobaczyłam na rachunku, że takie pudełko faworków kosztuje 60 złotych - ubolewała mama Melody. To jest jakaś masakra, więc od razu zadzwoniłam do mojej mamy, żeby mi upiekła.
Skura przyznała, że nie jest szczególną miłośniczką słodyczy, jednak z tego, co wie, faworki nie powinny być tak drogie:
Ja nie jestem w ogóle "słodyczowa", więc się nie orientuję w cenach słodyczy, ale na bank to jest jakaś przeginka - wyznała.
Następnym razem Ania z pewnością najpierw spyta sprzedawcę o cenę.