W sobotę na instagramowym profilu Anny Wendzikowskiej pojawił się wpis, który odbił się w mediach szerokim echem. Dziennikarka, która kilka tygodni temu poinformowała, że zakończyła przygodę z TVN, nieoczekiwanie wyznała, że lata spędzone w stacji nie były tak kolorowe, jak mogłoby się wydawać. Zarzuciła byłemu pracodawcy mobbing i przyznała się do myśli samobójczych, które miały wywoływać działania współpracowników.
Na zarzuty Ani zdążył zareagować już TVN. To jednak nieco za dużo powiedziane, bowiem stacja nie wystosowała żadnego oficjalnego komunikatu, ograniczając się do zostawienia post postem celebrytki pokrzepiającego komentarza...
Zobacz też: TVN ODPOWIADA Annie Wendzikowskiej! "Przytoczone przez Ciebie sytuacje nie powinny były się nigdy zdarzyć"
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jednakże 41-latka mogła liczyć na wsparcie ze strony koleżanek z branży, takich jak m.in. Agnieszka Woźniak-Starak czy Karolina Korwin Piotrowska. O szereg serdeczności pokusili się także śledzący jej poczynania w sieci instagramowi fani.
To właśnie im wszystkim zdecydowała się podziękować w opublikowanym w niedzielny wieczór na Instastories wpisie.
Dziękuję wam za ogrom ciepłych słów i wsparcie, które popłynęło do mnie prosto z waszym serc. Czuję to! - pisze pod zdjęciem przedstawiającym figurkę buddy oraz pęczek suszonych, przeznaczonych do palenia liści i dodaje:
Dziękuję, że dzielicie się ze mną swoimi historiami. Przekopuję się przez wiadomości, staram się odpowiadać od razu, przynajmniej na te, które są prośbą o pomoc.
Wendzikowska pokazała też treści kilku nadesłanych przez mających za sobą podobne przejścia internautów DM-ów.
Myślicie, że ktoś znany zabierze jeszcze publicznie głos w sprawie stosowanych w TVN praktyk?