Anna Wendzikowska przez kilkanaście lat zawodowo związana była z TVN. W sierpniu ubiegłego roku prezenterka niespodziewanie poinformowała jednak o zakończeniu swojej przygody ze stacją. Od czasu pożegnania ze światem telewizji Wendzikowska skupia się na działalności w internecie. Celebrytka prężnie działa jako influencerka, ochoczo relacjonując w sieci liczne zagraniczne podróże, od jakiegoś czasu prowadzi też autorski podcast i kanał na YouTube.
Anna Wendzikowska planuje wrócić do telewizji? "Nie mówię nie"
Jak na prawdziwą gwiazdę sieci przystało, w miniony weekend Wendzikowska wybrała się do Łodzi, by wziąć udział w festiwalu See Bloggers 2023. Podczas konferencji celebrytka udzieliła wywiadu reporterce Pudelka, Simonie Stolickiej, w którym nie zabrakło również tematów związanych z jej życiem zawodowym. Nasza wysłanniczka postanowiła dowiedzieć się, czy po odejściu z TVN Wendzikowska myślała może o karierze w konkurencyjnej Telewizji Polskiej. Celebrytka stwierdziła jednak, że jak na razie kompletnie nie myśli o powrocie do pracy w telewizji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W rozmowie z reporterką Pudelka Wendzikowska przyznała, że wyjątkowo ceni sobie swobodę, jaką niesie ze sobą jej obecna praca. Choć celebrytka nie wyklucza, iż w przyszłości może znów pojawić się na ekranach, zaznaczyła, że obecnie "jest jej dobrze tak, jak jest".
Teraz trochę bardziej inwestuję w siebie, rozwijam swoje podcasty, kanał youtube'owy. (...) Chcę sobie tworzyć swoją przestrzeń, na swoich zasadach. Taką poczułam wolność i samostanowienie poza telewizją, że nie mowię nie, żeby kiedyś wrócić do takich bardziej ustandaryzowanych treści telewizyjnych (...), ale w tym momencie jest mi tak dobrze, że w ogóle nie myślę o takich rzeczach (...). Jestem już w takim punkcie, że sobie ufam, płynę z tym życiem, co się wydarzy, to się wydarzy - zdradziła Pudelkowi.
Wendzikowska o TVP. "Jest bliska mojemu sercu"
Zapytana przez naszą reporterkę o Telewizję Polską, Wendzikowska zapewniła, że nie utożsamia się ze stacją. Jednocześnie nie ukrywała, iż jest ona w pewien sposób bliska jej sercu - jako dziecko oglądała emitowane przez TVP programy i to właśnie w jednym z emitowanych przez nią formatów debiutowała jako dziennikarka. Celebrytce nie podobają się jednak towarzyszące jej spory i upolitycznienie.
Ja się wychowałam na telewizji publicznej, mieszkam na ulicy Woronicza, nieopodal, to jest kawał mojej historii - "5,10,15", "Teleranki". (...) Dziennikarsko debiutowałam w telewizji publicznej w programie "Śniadanie na podwieczorek", tam pierwsze wywiady robiłam, jeszcze nic nie umiejąc. Więc ona jest w pewnym sensie bliska mojemu sercu, natomiast nie podoba mi się upoloticznienie, te kontrowersje, spory, w widzeniu tej telewizji, które narosły. Staram trzymać z daleka od sytuacji nacechowanych negatywnymi emocjami - wyjaśniła reporterce Pudelka.
Reporterka Pudelka zapytała również Wendzikowską, czy jej zdaniem wraz ze zmianą władzy zmieni się również postrzeganie TVP. Celebrytka miała jednak co do tego pewne wątpliwości. Jej zdaniem problem stanowi nie tylko władza, lecz również nastawienie Polaków.
Problemem chyba nie jest sama władza, co nasze podzielenie wewnętrzne społeczeństwa. (...) Wybory wyborami, zmiana władzy zmianą władzy, ale nie o to, obawiam się, w tym momencie chodzi. Coś trzeba by zrobić, żebyśmy my się nauczyli szanować swoje wzajemne poglądy - dodała.
Zapytaliśmy także Wendzikowską, czy zdarza jej się poruszać nieco poważniejsze tematy, na przykład te dotyczące władzy czy równości, ze swoimi córkami. Zobaczcie, co nam odpowiedziała.