Anna Wendzikowska zdobyła popularność dzięki wywiadom z gwiazdami filmowymi, ale od kilku lat mówi się o niej głównie w kontekście jej życia prywatnego. Celebrytka sama zresztą postarała się o to, eksponując w mediach społecznościowych swoje związki i relacjonując przebieg ciąż.
W 2015 roku celebrytka urodziła pierwszą córkę, Kornelię. Krótko potem rozpadł się jej związek z ojcem dziewczynki. Wendzikowska skupiła się wtedy na macierzyństwie, a konkretnie na publikowaniu zdjęć małej Kornelki na Instagramie i opowiadaniu w wywiadach o jej problemach ze wzrokiem.
Przypomnijmy: Wendzikowska zwierza się z wady wzroku córki na okładce "Gali": "Chciałabym, żeby miała radosne dzieciństwo"
Z kolejnym partnerem Anna także zaszła w ciążę i dziewięć miesięcy później na świat przyszła jej druga córka, Antonina. Obie dziewczynki są nieustannie promowane przez mamę w mediach społecznościowych.
Wygląda na to, że celebrytka marzy o wciągnięciu córek do show biznesu. Kornelka ma już na koncie sesję okładkową dla Gali. Z kolei dwuletnia Tosia właśnie zadebiutowała na okładce. Co prawda jeszcze nie Vogue’a, ani nawet Vivy, a... gazetki z Biedronki.
Pierwszy numer nowego magazynu Dada & Rodzina już dostępny w sklepach Biedronka! W środku znajdziecie wywiad z Anną Wendzikowską, ciekawe artykuły związane z ciążą i wychowaniem dziecka, a także atrakcyjne kupony - reklamują na Facebooku wydawcy gazetki.
Na okładce Anna pozuje z Antoniną na rękach. Dziewczynka ubrana jest w białe śpioszki, a na głowie ma różową opaskę. Tosia jest już nauczona przez mamę pozowania do zdjęć, więc zapewne udział w sesji nie sprawił jej problemu.
Uważacie, że Anna dobrze robi, promując córki w mediach od najmłodszych lat?