Anna Wendzikowska lubi eksponować ciało. Jesienią i zimą nie ma do tego w Polsce zbyt wielu okazji, ale na szczęście stale podróżuje do ciepłych krajów, gdzie może pokazywać, jak wygląda w bikini. Co ciekawe, zdjęcia najczęściej robi jej córka, czym zresztą Anna sama się chwali.
Ostatnio w powietrzu czuć pierwsze nieśmiałe powiewy wiosny. Wendzikowska uznała najwyraźniej, że to już czas, by zrzucić z siebie nieco ubrań. Ostatnio paradowała po mieście z odkrytym brzuchem i bez stanika.
Przypomnijmy: Rozgogolona Anna Wendzikowska już poczuła wiosnę... Nie bała się, że ją przewieje? (ZDJĘCIA)
W piątek Anna zaprezentowała kolejną wiosenną stylizację przy okazji wizyty w "Dzień Dobry TVN". Celebrytka wyszła ze studia śniadaniówki ubrana w minispódniczkę i żakiet w żółtą "zeberkę". Komplet nie był drogi, bo kosztował łącznie 350 złotych. Na to Anna narzuciła pikowaną kurtkę, a do całości dobrała buty "oficerki" i małą torebkę na łańcuszku.
Wendzikowska od wyjścia czarowała paparazzi uśmiechem i posyłała im zalotne spojrzenia. Gdy doszła na parking, rozpięła żakiet, pod którym miała ultrakrótki top. Oczom wszystkich ukazał się wystający spod niego fragment piersi celebrytki.
Po chwili zadowolona Anna wsiadła do samochodu i odjechała. Myślicie, że to była zamierzona "wpadka"?