Anna Wendzikowska należy do jednych z bardziej aktywnych w sieci polskich celebrytek. Prezenterka w mediach społecznościowych chętnie pokazuje córki i życie rodzinne, kulisy pracy zawodowej, podróże, a także swoje stylizacje. Te niekiedy bywają raczej skąpe, co wywołuje u obserwujących profil Ani niemałe emocje.
"Fani" celebrytki szczególnie upodobali sobie jej zdjęcia w stroju kąpielowym, pod którymi z reguły toczą się zażarte dyskusje o tym, czy sylwetka Wendzikowskiej nie jest już zbyt szczupła. Często dostaje się jej też za "pokazywanie ciała" albo zbyt skromne bikini.
ZOBACZ: Anna Wendzikowska pochwaliła się zdjęciem w bikini. Internauci krytykują: "Ten kostium jest ZA MAŁY"
Wszystko wskazuje na to, że celebrytka nie przejmuje się zbytnio krytycznymi uwagami i nadal ochoczo publikuje zdjęcia odsłaniające spore fragmenty sylwetki. W niedzielę podzieliła się fotografią dokumentującą zmysłową pozę podczas wchodzenia do basenu. Odziana w jednoczęściowy kostium kąpielowy Ania wzbudziła zachwyt internautów, choć oczywiście od razu do głosu doszli ci pouczający.
Naprawdę musisz codziennie pokazywać pośladki? Co chcesz tym zyskać? - zagaił jeden z internautów.
Fan nie odpuścił po humorystycznej odpowiedzi Ani, która zauważyła, że "wczoraj nie pokazywała", i przeszedł do ataku:
Myślisz, że to jest śmieszne może? Ale mogłabyś więcej zaoferować ludziom niż swoje ciało. Potem życie ci weryfikuje instagramowego Matrixa - "radził".
Tego komentarza Wendzikowska również nie zostawiła bez odpowiedzi.
I to pisze ktoś, kto sam "świeci" nagim torsem. Spoko, szanuję taką logikę - odpisała.
Celna riposta?