Trwa ładowanie...
Przejdź na
Witek
Witek
|

Anna Wendzikowska szczerze o depresji i MYŚLACH SAMOBÓJCZYCH: "Myślałam, że mogę umrzeć, bo nic więcej zrobić nie mogę"

548
Podziel się:

Anna Wendzikowska w najnowszym wywiadzie wróciła do tematu swoich problemów ze zdrowiem psychicznym. Celebrytka w najgorszym momencie była przekonana, że nic dobrego jej już nie spotka. "Było tak, że no chyba już tylko mogę umrzeć" - wspomina.

Anna Wendzikowska szczerze o depresji i MYŚLACH SAMOBÓJCZYCH: "Myślałam, że  mogę umrzeć, bo nic więcej zrobić nie mogę"
Anna Wendzikowska opowiada o myślach samobójczych (AKPA)

W październiku Anna Wendzikowska nieoczekiwanie opisała, jak wyglądały kulisy pracy w TVN, ujawniając, że była mobbingowana. Przy okazji wyznała, że zmagała się z depresją, która była pokłosiem tego, co działo się w stacji.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Pudelek Pink Party

Anna Wendzikowska otwiera się na temat depresji i terapii

W najnowszym wywiadzie Anna Wendzikowska powróciła do tych tematów. W rozmowie z Żurnalistą podzieliła się kolejnymi szczegółami pracy w TVN i opowiedziała nieco więcej na temat czasu, gdy ze względu na kiepski stan zdrowia psychicznego pozostawała pod opieką specjalistów:

Najpierw byłam na takiej normalnej terapii, potem byłam na terapii grupowej. Oczywiście, wiesz, psychiatra i leki antydepresyjne - wyznała i dała do zrozumienia, że dziś nie korzysta już z pomocy terapeuty:

W tej chwili mam takie poczucie, że z terapii skorzystałam, ile mogłam. Sama sobie ustaliłam swoje programy, schematy, ale żeby je zmienić, to jest to praca podświadomością i dużo takiej pracy własnej. Robię bardzo dużo kursów online, programuję sobie podświadomość. Pracuję sobie teraz sama, bo myślę, że mogę już sobie dobrze określić kierunki - przybliżyła aktualną sytuację.

Anna Wendzikowska opowiada o myślach samobójczych. Nawiązała do związku z byłym partnerem

Anna Wendzikowska w dalszej części rozmowy z Żurnalistą odniosła się do wcześniejszego wyznania o myślach samobójczych.

Miałam takie myśli, tak, były takie momenty. Myśli takiego poczucia zapętlenia. To jest jakby klasyczny element depresji, że wydaje ci się, że żadna decyzja i żaden krok w żadną stronę nic już nie zmienią. Nie widzisz światełka na końcu tego - wspomina celebrytka.

Jak musi być ciemno w twojej głowie, że myślisz o czymś takim? - zareagował, słysząc wypowiedź swojego gościa na temat samobójstwa Żurnalista.

No, jak ch*j było ciemno! Co mam ci powiedzieć? - odpowiedziała Ania.

Dalej 41-latka zdradza, że z natury nie jest osobą, która rozpamiętuje pewne rzeczy, w związku z czym, gdy pojawiły się tego typu myśli, wiedziała, że nie jest dobrze:

Jestem osobą proaktywną, działającą, raczej skupiającą się na działaniu, a nie na mieleniu. Żebym więc ja miała poczucie, że już się nie da zrobić, to naprawdę musi być spore zapętlenie...

Następnie wskazuje, jak wyglądał bieg wydarzeń, którego efektem była depresja, a nawet zastanawianie się nad odejściem z tego świata:

Jesteś w pracy, w której niby jest super, więc w zasadzie nie możesz odejść, nic nie możesz powiedzieć, gdy ktoś cię traktuje, jak cię traktuje. Zaczynasz coraz gorzej o sobie myśleć, zaczynasz czuć się jak g*wno. Tracisz poczucie wartości i sprawczości. Z drugiej strony masz związek, w którym też podobnie siedzisz i się kręcisz, i siedzisz na tym łóżku i masz takie poczucie, że się dusisz, że kolejny i następne dni nie przyniosą nic i w zasadzie nie ma wyjścia. I zawsze będzie ciemno, mrocznie i beznadziejnie - opisuje.

Żurnalista drążył temat, dopytując, co celebrytka dokładnie czuła, gdy w głowie pojawiały się myśli samobójcze, na co ta odpowiedziała:

To było poczucie, że tu, w tej konfiguracji życia, nie ma nic do zrobienia, pozamiatane. Takie zapętlenie, że jedynym wyjściem jest powiedzieć "bye". Nie tak, że planowałam, z którego okna czy piętra i o której godzinie wyskoczę. Bez przesady, to nie było aż tak. Było tak, że no chyba już tylko mogę umrzeć, bo nic więcej zrobić nie mogę - wyjaśniła.

Gdzie szukać pomocy?

Jeśli znajdujesz się w trudnej sytuacji i chcesz porozmawiać z psychologiem, dzwoń pod bezpłatny numer 116 123 lub 22 484 88 01. Listę miejsc, w których możesz szukać pomocy, znajdziesz też TUTAJ.

Doceniacie, że Wendzikowska głośno mówi o swoich problemach?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(548)
WYRÓŻNIONE
Gość
2 lata temu
Najgorzej w korporacjach. Zeżrą ciebie, przeżują, połkną, przetrawią i wydalą jak kał. A potem, potem jak już masz dość to biorą następnego naiwnego i biznesie się kręci. W życiu nie będę korposzczurem. Moi znajomi tak żyją, uważają, że to ok. Dla mnie szok.
Sylwia
2 lata temu
ma racje, czasami z pozoru wyglądający na szczęśliwego człowiek który ma wszystko jest w czarnej dupie. Obojętnie jaką nie byłaby osobą , to jest młoda dziewczyna , mamusia i ma prawo żyć pracować bez nerwów i stresu i kazdy na to zasługuje.
Gośc
2 lata temu
Tej dziewczynie nie tylko nie wyszło w życiu zawodowym ale także prywatnym. Ciągle nowy chlop, dziecko każde z innym i wieczne pretensje. Czy za to też odpowiada "zły pracodawca"? Ludzie nauczcie się brać problemy na bary. Nie każdy nadaje się do każdej pracy, czasem trzeba zmienić zawod i poszukać czegoś bardziej odpowiedniego bo może nie każdy ma odpornosc na stres. Tak samo w życiu prywatnym trzeba nauczyć się dobierac partnerów albo popracować nad sobą skoro każdy związek kończy się tak samo, problem może być w nas...
Cwg
2 lata temu
A tą depresję to na czas wakacji zawieszała tak ?
Olka
2 lata temu
Co za potwornie męcząca kobieta.. wiecznie tylko narzeka, wiecznie wszyscy dookoła źli.. pracodawca zły, faceci źli.. tylko marudzi i jeździ na wakacje, sens jej życia.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (548)
Marina
11 miesięcy temu
Trzeba było iść pracować do biedronki i byłby spokój beż depresji.
Gfg
2 lata temu
A ja preferuje korporacje , teraz pracuję u Janusza biznesu który nie płaci zusu gdy grzecznie zapytałam o zaległy zus w odpowiedzi usłyszałam pytanie czy wybieram się na emeryturę w tym momencie . W korporacji nikt by sobie na coś takiego nie pozwolił.
Ass
2 lata temu
A noe mogła iść pracować do call center?
taka prawda
2 lata temu
Do mądrali którzy twierdzą, że praca jest lekiem na tę chorobę. Pracuję bardzo dużo, biorę nadgodziny a i tak bardzo długo choruję, więc nie bredźcie, bo to nie ma związku.
Abc
2 lata temu
Przesyt jest gorszy od niedosytu. Zmień pracę i srodowisko...tego "celebrytko" nie zrobisz. Tkwij więc w tym; wyboru należy do ciebie
ada
2 lata temu
@Misiek, moj ci Boze, powiadasz wystarczy miec jakies studia i znac jezyki... Halo, mamy lata 20-te XXI wieku, to nie lata 90-te ubieglego wieku. Wydaje ci sie, ze jestes taki wyjatkowy bo masz studia i znasz jezyki? Obecnie mostwo ludzi ma jakies studia i zna przynajmniej ten angielski. W tym rzecz, ze nie chodzi o to, zeby miec jakies studia ale studia, po ktorych jestes specjalista w swojej dziedzinie, ktorego nikt pierwszy lepszy z ulicy nie zastapi. Programiste, inzyniera czy lekarza nie zastapi nikt inny nawet po kilkumiesiecznym kursie doszkalajacym, czy nawet po rocznym. Kiedys w korpo moim managerem ds spraw marketingu byl gosciu po studiach pedagogicznych, czyli okazalo sie, ze 5 lat moich studiow czyms wyjatkowym, skoro ktos inny mogl pracowac w tej samej dziedzinie bez tych studiow, a nawet byc moim szefem. Poszlam po rozum do glowy i zrobilam dodatkowo inne, bardziej specjalistyczne studia. Poza tym mozna znac piec jezykow a nie miec nic madrego do powiedzenia w tych jezykach. No chyba, ze zatrudnisz sie na recepcji w hotelu, ale wyobrazam sobie, ze dla ciebie to bylby afront. Znam prace w korpo i ma ona duzo zalet i daje poczucie stabilizacji, ale musisz tez zrozumiec, ze sa tez ludzie, ktorzy maja alergie na korporacyjne pranie mozgu, w stylu : Jestesmy jednoscia, tworzymy team, wspolnie ofiarna praca dojdziemy do celu itp, bo niestety w niektorych korpo takie teksty sie slyszy. Nie wszedzie, to fakt, ale nierzadko ma to miejsce. Ja np jak slyszalam takie gadki na korporacyjnych zebraniach, to czulam duzy niesmak, mialam wrazenie, ze przemawia do nas jakis guru i mialam poczucie, ze ktos traktuje mnie jak glupszego od siebie, kogo mozna zmanipulowac. Takze nie mysl, ze wszyscy marza tylko o korpo. Sa tez ludzie, ktorzy nie lubia pracowac od do i siedziec na tylku godzinami. Tak jak nie wszyscy lubia szpinak czy brukselke, tak nie wszyscy musza lubiec to co ty lubisz.
Iza
2 lata temu
Weż się do porządnej roboty to od razu Ci wszystko przejdzie!!!
Terapeuta
2 lata temu
Wystarczy odłączyć telefon od internetu i go odłożyć na półkę . Naprawdę można wyjść na spacer bez telefonu - nie zabłądzisz . Współczuję ludziom uzależnionym od oglądania czyjegoś życia od tych dziwnych programów dających poczucie że masz 1000 przyjaciół i wszyscy Cię kochają . Choroba taka sama jak alkoholizm czy narkotyki .
Bshxbxhs
2 lata temu
Hahahha juz komentarze poczyszczone xd
Jak dla mnie....
2 lata temu
Hmm...teraz,dopiero teraz ??! Jak były wakacje co trzy miesiące było cacy ?? Nie kupuje tych ckliwych pierduł,a miałaś zjazd bo sie Kanada skończyła,tyle 😏
Aaaa
2 lata temu
Ludzie, nie trzeba jej lubić, ale czy ktoś z was pomyślał, że ona na te wyjazdy jeździ żeby zarobić? Sama gdzieś mówiła, że wypłata w telewizji jej nie dawała w pewnym momencie takiego zarobku żeby można było to ogarnąć i zarabiała inaczej. Za te wszystkie foty, które strzela na 'wakacjach' na pewno.moze utrzymać swoją rodzinę. Jeżeli masz na utrzymaniu dzieci, a nawet masz depresję to też będziesz chciała zapewnić tym dzieciom w miarę normalny byt. I to jest często jedyna rzecz, która cię trzyma przy tym żeby jakoś funkcjonować, żeby ci się chciało wstać z łóżka... Depresja nie robi z człowieka egoisty i samoluba
Józek parówka...
2 lata temu
Na insta zajefajne życie 🤣🤣🤣
18.5cm
2 lata temu
skoro TVN taki zly byl, to dlaczegonie pos la pracowac na kasie w Buedronce? a prywatnie to moglaby poznac jakiegos niskiego 165cm hydraulika
Bramka samobo...
2 lata temu
Ale O co. Pani chodzi w Polsce jest rownouprawnienie tzn rowne traktowanie w pracy fizycznej i umyslowej.Prostytutki tez sa zarowno damskie i meskie
...
Następna strona