Anna Wendzikowska w mediach społecznościowych bardzo chętnie relacjonuje podróże. Dziennikarka jako samodzielna matka często zwiedza świat w kobiecym trio ze swoimi dwiema córkami, Kornelią i Antoniną. Uwielbia też samotne wyjazdy, podczas których poznaje odległe miejsca spakowana jedynie w plecak.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Anna Wendzikowska o samotnym podróżowaniu
W piątek Anna Wendzikowska pojawiła się na kanapie "Pytania na śniadanie", żeby opowiedzieć o samotnych podróżach z plecakiem. Zdradziła, czym są dla niej wyjazdy, podczas których może pobyć sama ze sobą.
To jest takie przekraczanie siebie i uczenie się siebie. Ktoś mi kiedyś powiedział, zarzucił być może, że ja podróżuje, bo uciekam od czegoś. Ale jeżeli ktoś kiedykolwiek podróżował sam, to doskonale wie, że taka podróż to nie jest ucieczka od siebie. Wręcz przeciwnie, to jest spotkanie ze sobą - mówiła.
Wendzikowska zachwycała się też tym, jak pozytywny wpływ na jej zdrowie psychiczne mają samotne wyjazdy.
Dla mnie to jest czyszczenie systemu, bo ja mając dwójkę dzieci, przebywając z nimi non-stop, jestem często przestymulowana. (...) Nauczyłam się tego, żeby korzystać z tych samotnych podróży, z tego, że mogę pobyć ze sobą, ze swoimi myślami, emocjami i to jest dla mnie terapia - kontynuowała.
Anna Wendzikowska jako samodzielna mama dwóch dziewczynek nie zawsze może sobie pozwolić na samotne zwiedzanie. Nie jest to dla niej żaden problem, bo Kornelia i Antonina od wczesnego dzieciństwa poznawały podróżniczy styl życia. Na kanapie śniadaniówki dziennikarka opowiadała o początkach wspólnych podbojów.
One tak naprawdę od maleńkiego, od kilku miesięcy, ze mną podróżowały, oczywiście jak te dzieci są super małe, to jest ciężka praca. Pamiętam taki moment, kiedy zostałam sama z dwójką dzieci (...), moja młodsza córka miała wtedy dwa lata, starsza miała pięć i ja sama je spakowałam i sama z nimi pojechałam na dwa tygodnie na Dominikanę na taki niezorganizowany wyjazd - relacjonowała.
Dziennikarka wspomina pierwszą wspólną podróż jako doświadczenie, które dało jej dużo pewności siebie.
Wtedy sobie pomyślałam, jak dam radę z tymi dwoma szkrabami i będzie fajnie, będę miała z tego przyjemność to wszystkiemu dam radę. Moje życie nie będzie musiało być w żaden sposób ograniczone z racji tego, że jestem samodzielną mamą - mówiła.