Adam Konkol, założyciel zespołu Łzy, od dłuższego czasu zarzuca Annie Wyszkoni, że bezprawnie wykonuje ich dawny hit "Agnieszka". Muzyk wyznał, że planuje pozbawić ją nawet praw do utworu w ZAiKS-ie. Konflikt rozpoczął się na nowo po występie artystki podczas "Sylwestrowej Mocy Przebojów". Wówczas Konkol w sieci pokusił się na dość "gorzki" komentarz dotyczący wykonania wielkiego hitu przez swoją byłą już koleżankę z zespołu.
Uważam, że Ania po prostu nie ma pojęcia o tym, jak powinna brzmieć ta piosenka i, że gdzieś zagubiła się w tym komercyjnym świecie. Uważam, że moi byli muzycy wykonują tę piosenkę o wiele lepiej — powiedział na Tiktoku.
ZOBACZ TAKŻE: Adam Konkol dalej uderza w Annę Wyszkoni na TikToku. Nazywa ją "żałosną" i grozi sądem: "Artystka-WYDMUSZKA"
Anna Wyszkoni zabrała głos w sprawie afery Łez
Cała sytuacja wpisuje się w szerszy konflikt między Adamem Konkolem a resztą grupy Łzy. Założyciel formacji jest skonfliktowany z pozostałymi członkami, co doprowadziło również do dualizmu w koncertowaniu pod szyldem Łzy. Sama Wyszkoni odcina się od afery o "Agnieszkę" oraz całych zawirowań prawnych dotyczących zespołu. Artystka na kanapie "Dzień Dobry TVN" postawiła sprawę jasno.
To nie jest mój konflikt. Nie chcę więc tego za bardzo komentować. To nie jest moja wojna, nie chcę w to wchodzić. Uważam, że polska scena jest na tyle pojemna, by zmieścić i Annę Wyszkoni, jeden i drugi zespół Łzy. Niech każdy robi swoje. Ja się na tym koncentruję, mam sporo planów - stwierdziła.
Nie jestem osobą, która rozpamiętuje, tylko myślę o kolejnych wyzwaniach. To mnie kręci, ja ciągle chcę iść do przodu - dodała Anna Wyszkoni, przy okazji zapowiadając na antenie TVN swój nowy album.
Myślicie, że w końcu się dogadają?
ZOBACZ TAKŻE: Afera o "Agnieszkę". Anna Wyszkoni odpowiada na zarzuty Adama Konkola: "Każdy ma prawo ten utwór wykonywać"