W sprawie bardzo niezręcznych wypowiedzi Anny Kalczyńskiej i Andrzeja Sołtysika na temat urody lidera rankingu "najprzystojniejszych mężczyzn świata" - Jeona Jungkooka, TVN wystosował już oficjalne przeprosiny. Stacja postanowiła pożegnać się również z autorem obraźliwej sondy ulicznej, która tendencyjnie szczuła przypadkowe osoby napotkane na targu na Bogu ducha winnego Koreańczyka.
Zobacz: TVN ZWOLNIŁ reportera odpowiedzialnego za materiał o koreańskim gwiazdorze?! Czy reszta też poleci?
Prezenterzy programu śniadaniowego też chyba musieli udać się na pogawędkę do szefostwa, ponieważ jeszcze przed kilkoma godzinami broniąca swego zdania na temat aparycji Jungkooka Kalczyńska postanowiła wespół z kolegą z kanapy opublikować na swoim profilu przeprosiny. Brzmią one jednak zupełnie, jakby w pisaniu ich pomógł im nieco pewien znany nam dobrze "wesołek".
Przypomnijmy: Anna Kalczyńska broni swoich słów o urodzie Jungkooka z BTS: "Reprezentuje MAŁO MĘSKI typ urody i tego się będę trzymać"
Przepraszamy wszystkich, których uraziły nasze komentarze odnośnie Pana Jeona Jungkooka. Jest nam ogromnie przykro, że nasze słowa zostały odebrane jako rasistowskie czy ksenofobiczne. Z całą mocą pragniemy Państwa zapewnić, że nie kierowały nami takie pobudki. Nie mieliśmy świadomości, że nasza opinia dotycząca estetyki zostanie tak szeroko zinterpretowana. Rozumiemy jednak, że wyszło bardzo niezręcznie, więc bijemy się w piersi - czytamy na oficjalnym profilu Anny Kalczyńskiej.
Jakoś trudno oprzeć się wrażeniu, że redaktorom jest głównie przykro z powodu tego, jak ich słowa zostały zinterpretowane i nadal nie widzą nic nieodpowiedniego w prezentacji przedstawionego tematu. Brak autorefleksji w mig wyłapany został przez internautów, którzy nie omieszkali zwrócić dziennikarskiemu duetowi uwagi.
Ale wasze komentarze były rasistowskie i ksenofobiczne. Jak inaczej mieliśmy je odebrać? (...) Miejcie choć trochę odwagi i przeproście na wizji. Widzę, że nadal nie rozumiecie, o co chodzi i nie widzicie nic złego w swoim zachowaniu - czytamy w sekcji komentarzy pod oświadczeniem.
Myślicie, że technik składania przeprosin Kalczyńska i Sołtysik nauczyli się od swojego dobrego kolegi Filipa Chajzera?