Zła passa Antka Królikowskiego wciąż trwa, a gwiazdor z dnia na dzień z coraz większym powodzeniem pogrąża swój medialny wizerunek. Ponad tydzień temu Pudelek poinformował o nieprzyzwoitym zachowaniu aktora, który mimo instagramowych wyznań miłości skierowanych w stronę, wtedy ciężarnej, Joanny Opozdy, w rzeczywistości spędzał czas w ramionach innej kobiety. Po szokujących doniesieniach w mediach społecznościowych wylała się fala krytyki ze strony zarówno anonimowych użytkowników, jak i dobrze znanych celebrytów.
Od tamtej pory Królikowski z marnym skutkiem próbuje ocieplić wizerunek, zapewniając między innymi, że w przyszłości opowie historię ze swojej perspektywy. W mediach pojawił się też wątek pochodzący od "tajemniczego informatora" przekonującego o zaborczości Opozdy. Próby te nie zdołały jednak poprawić fatalnej sytuacji. Wisienkę na torcie samodzielnie dołożył aktor, który podczas TVN-owskiej konferencji zaserwował zebranym wybuch złości godny gimnazjalisty, rzucając niecenzuralne słowa w stronę dziennikarza Pudelka.
Wszechobecna krytyka zdaje się nie do końca docierać do głównego "bohatera" skandalu, który jak gdyby nigdy nic działa w mediach społecznościowych i unika wszelkich komentarzy dotyczących jego rozwiązłości. Niedawno dumny tata bez skrępowania udostępnił na instagramowym profilu zdjęcie z małym Vincentem w ramionach. Post został opatrzony krótkim i czułym opisem świeżo upieczonego rodzica:
Powstało nowe życie. Rola ojca to będzie najtrudniejsze wyzwanie w moim życiu, trzymajcie kciuki, żeby młody zawsze żył na świecie pełnym miłości i pokoju - pisał.
Mimo wszelkich starań emocjonalne słowa Antka nie przekonały do końca internautów, którzy od razu ruszyli z pokpiwającymi komentarzami dotyczącymi ojcostwa oraz podejścia Królikowskiego do miłości:
Może Ty lepiej Vincenta nie ucz nic, co jest związane z miłością; Oby rola ojca nie przerosła Cię równie szybko jak rola męża; Brak obrączki raczej nieprzypadkowy; Fajnie być takim ojcem, który wpada tylko na chwilę. Dziecko na ręce, parę fotek i do domu; Oby nie brał z ojca przykładu; Nie lansuj się tylko pokaż jakim jesteś ojcem bo jak na razie wstyd - piszą internauci.
Pod postem sporadycznie pojawiały się pozytywne reakcje, jednak w głównej mierze post Antka spotkał się z negatywnym odbiorem. Myślicie, że aktor w końcu zdobędzie się na wyjaśnienia?
Dietetycy niszczą rady celebrytek, a Lidia Kopania swoją karierę