W marcu ubiegłego roku na instagramowym profilu Antoniego Królikowskiego pojawiły się treści, które wprawiły w osłupienie polski show biznes. Opublikowano całą serię prywatnych nagrań i zdjęć, na których widzimy Joannę Opozdę całą we łzach. Na krótkim klipie można było usłyszeć, jak aktorka zwraca się do swojego nienarodzonego jeszcze dziecka. Mówiła o tym, jak koszmarnie miała być traktowana przez Królikowskiego podczas ciąży. Towarzyszył im ostry wpis, w których autor uderzył w Opozdę.
Zaledwie kilkanaście minut po publikacji nagrań Królikowski usunął wszystkie materiały i oświadczył na Instagramie, że jego konto zostało zhakowane. Joanna zaś opublikowała obszerne oświadczenie po kilku godzinach od wycieku wrażliwych screenów. Potwierdziła ich autentyczność i napisała, że nagrania powstały w wyniku jej ciężkiej depresji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Choć gwiazdor zarzekał się, że to nie on wpuścił do sieci nagrania, a jego konto przejął haker, niewielu w to uwierzyło. Aktor zapowiedział wtedy, że przekaże sprawę odpowiednim organom. Jak podaje "Fakt", aktor nie zwlekał i złożył zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa do Centralnego Biura Zwalczania Cyberprzestępczości.
Zawiadomienie złożył Antoni Królikowski w dniu 30 marca 2023 r. w Zarządzie CBZC w Warszawie - w dniu 29 marca 2023 r. nieznany sprawca za pośrednictwem internetu bez uprawnień uzyskał dostęp do konta na Instagramie antek.krolikowski. Zostały tam umieszczone zdjęcia oraz filmiki przedstawiające wizerunek jego żony Joanny Opozdy, z którą jest w trakcie rozwodu. W dniu 24 kwietnia 2023 r. wszczęto w tej sprawie dochodzenie z art. 267 par 1 kk. - informuje "Fakt" Piotr Antoni Skiba, rzecznik stołecznej prokuratury.
Według art 261 par.1, kto bez uprawnienia uzyskuje dostęp do informacji dla niego nieprzeznaczonej, otwierając zamknięte pismo, podłączając się do sieci telekomunikacyjnej lub przełamując albo omijając elektroniczne, magnetyczne, informatyczne lub inne szczególne jej zabezpieczenie, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
Tymczasem wyszło na jaw, że CBZP nie wykryło sprawcy włamania na konto Antka i sprawa została umorzona.
Sprawa w dniu 28 czerwca 2023 r. została umorzona z powodu niewykrycia sprawcy. Przesłuchania pokrzywdzonego, świadków oraz dane uzyskane od operatorów telekomunikacyjnych nie doprowadziły do zidentyfikowania osoby sprawcy. Postanowieniem z dnia 17 października 2023 r. Sąd Rejonowy dla Warszawy Śródmieścia w Warszawie nie uwzględnił zażalenia pokrzywdzonego i utrzymał postanowienie w mocy - wyjaśnia prok. Skiba.
Zaskoczeni?