Jak dowiadujemy się z instagramowego wpisu opublikowanego na profilu Joanny Opozdy, aktorka 12 lat temu znalazła się na celowniku sutenerskiej siatki. 20-letnia wówczas dziewczyna została zwerbowana do pracy hostessy na eventach we Francji. Niestety, dopiero po jej dotarciu na miejsce okazało się, że zleceniodawcy wymagali od pracownic zupełnie innego rodzaju usług.
Zobacz: Joanna Opozda przed laty padła ofiarą SUTENERSKIEJ SIATKI! "Myślałam tylko, jak stamtąd uciec"
Oszołomiona Opozda zabarykadowała się w swoim pokoju, a następnie uciekła z hotelu, zanim jeszcze zdołano odebrać jej dokumenty. W swoim wpisie aktorka zaznacza, że ma nadzieję, iż jej historia zdoła dotrzeć do młodych ludzi i ostrzec ich przed potencjalnymi zagrożeniami. Gest ten doceniony został przez całe grono celebrytów, w tym naturalnie Antka Królikowskiego, z którym Opozda od jakiegoś już czasu ponownie się spotyka.
Brawo skarbie! Wiem, że od lat miałaś traumę związaną z tym niefortunnym epizodem i jestem dumny, że w końcu dzielisz się tym ze światem! Wierzę, że twoja historia może pomóc wielu dziewczynom unikać podobnych sytuacji… Jesteś szczerym złotym. Kocham - napisał Królikowski pod wyznaniem swojej ukochanej.
Poświęcenie Joanny nie uszło także uwadze Mariny Łuczenko, która, choćtarget="_blank"> ograniczyła ostatnio aktywność na Instagramie do absolutnego minimum, to dla koleżanki z branży zrobiła wyjątek.
Cieszę się, że wreszcie odważyłaś się o tym opowiedzieć i tym samym pomóc niejednej kobiecie - pisze żona Wojciecha Szczęsnego.
Przypomnijmy: Ugodzeni strzałą amora Antoni Królikowski i Joanna Opozda przemierzają Warszawę na skuterze (ZDJĘCIA)
Również Saszan oraz aktor telewizyjny Patryk Pniewski zdecydowali się pogratulować Opozdzie odwagi.
Podziwiam Cię, Asia! Nawet nie wyobrażam sobie, jak trudno było Ci poukładać to wszystko w głowie. Jesteś silna i twoja historia jest ogromną przestrogą dla młodych dziewczyn. Jestem z Tobą - napisała Saszan.
Pamiętam, jak opowiedziałaś mi o tym pierwszy raz. Dobrze, że z czasem nabrałaś do tego wystarczająco dystansu, aby teraz pomagać i wspierać innych - skomentował Pniewski.