Dziś mija równo miesiąc od momentu, gdy ujawniliśmy, że Antek Królikowski i Joanna Opozda nie są już razem. Od tego czasu aktorka wytrwale opiekuje się synkiem i walczy o powrót do normalności, a jej niewierny ukochany zmaga się z potężnym kryzysem wizerunkowym. Sam jednak uparcie zapewnia, że wszystko jest w porządku.
Swoimi decyzjami życiowymi Antek Królikowski stracił sympatię sporej rzeszy Polaków, jednak od kilkunastu dni z godnym podziwu uporem chwali się nową przyjaźnią. Mowa o Piotrze Kaluskim, który niegdyś był ochroniarzem owianego złą sławą "oszusta z Tindera". Z nieznanych przyczyn powiązania z Shimonem Hayutem, z których raczej trudno być dumnym, stały się dla niego niemal trampoliną do rozpoznawalności w naszym kraju.
Przypomnijmy: Ochroniarz "oszusta z Tindera" chwali się PRZYJAŹNIĄ z Antkiem Królikowskim: "Pomógł mi NAJBARDZIEJ W ŻYCIU"
Niecały tydzień temu informowaliśmy, że Piotr nagrał swoje debiutanckie Instastory, w którym pochwalił się zażyłą przyjaźnią z Antkiem. Podziękował wtedy publicznie, że od 6 tygodni Królikowski służy mu pomocą, jednak nie uściślił, w czym dokładnie. Nie przeszkadzało mu to natomiast w rozpływaniu się nad tym, jak dobrym człowiekiem jest jego nowy kolega.
To jest Antek, a to Paulina. Dwójka ludzi, którzy najbardziej mi w życiu pomogli przez ostatnie 6 tygodni, pozdrawiam - mówił do telefonu.
Jak to zwykle bywa, przyszedł czas, aby to Antek odwdzięczył się za te wszystkie komplementy. Okazja ku temu nadarzyła się przy okazji wywiadu dla serwisu Pomponik, w którym krnąbrny aktor ogłosił, że znają się z "Peterem" już od dawna. Jak twierdzi, był w szoku, gdy dowiedział się, jak ukazano jego przyjaciela w słynnym już dokumencie Netfliksa.
Znamy się z Piotrem już dosyć długo, żeby nazwać się dobrymi kumplami. Odezwał się do mnie po tym filmie, który jest niesamowity, jest szokujący, i który obejrzało najwięcej ludzi na świecie, jeśli chodzi o Netfliks. Też byłem w szoku, że Piotrek został w to wmieszany. Jest ochroniarzem od lat. Zajmuje się VIP security i te klimaty. Obstawia takie tematy, jak ochrona jakichś ważnych osobistości, które zjeżdżają często tam ze Stanów czy skądś i też został polecony, bo ten Simon wiedział, gdzie się zgłosić - usiłował tłumaczyć.
Dalej przekonywał, że Piotr jest po prostu dobrym człowiekiem, a przez oszusta Simona został pozbawiony możliwości pracy w swojej branży.
Dostał Petera, no i jego też oszukał koniec końców, przez co Piotr jest powiązany z tym filmem i na całym świecie gdzieś jest rozpoznawalny. W jego branży jest po prostu spalony. Gdzieś po prostu słysząc o tym wszystkim i dowiadując się od niego prawdy na temat całej tej historii, poczułem, że temu facetowi naprawdę trzeba pomóc. A jest świetnym gościem, dobrym kumplem i wydaje mi się, że razem możemy zrobić dużo dobrego - zapewniał.
Królikowski jest też przekonany, że kontrowersje niebawem ucichną, a "Peter" wyjdzie z tej sytuacji bez szwanku.
Tak, wydaje mi się, że Piotr będzie w stanie wyjść obronną ręką z tego wszystkiego dlatego, że prawda zawsze nas wyzwala, zawsze zwycięża i tak samo będzie tym razem - skwitował.
Wierzycie?