Od kilku dni obserwujemy stopniowe pogarszanie się medialnego wizerunku Antka Królikowskiego. Aktor stanął twarzą twarz z internetowym hejtem, gdy na jaw wyszła szokująca informacja o rozstaniu z ciężarną Joanną Opozdą. Przyszła mama miała mieszkać sama już od jakiegoś czasu, podczas gdy jej mąż układał sobie życie u boku prawniczki Izabeli. Wzburzone komentarze pod adresem kochliwego celebryty napływają ze strony zarówno internautów jak i znajomych Antka z branży.
Królikowski usilnie stara się na nowo zyskać w oczach obserwujących go kolegów oraz fanów, publikując w sieci zdjęcia z niedawno narodzonym Vincentem. Gwiazdor w większości spotyka się jednak z negatywnym odzewem użytkowników Instagrama, którzy raz po raz wbijają mu szpile i wytykają mu popełniony czyn.
Widocznie Antek przepisy ruchu drogowego traktuje równie poważnie co zasady moralne, ponieważ w przeciągu zaledwie kilku dni widziany był dwukrotnie w kompromitującym położeniu. Ostatnio prowadzący niebieskiego volkswagena aktor postanowił niefrasobliwie zignorować czerwone światło podczas miejskiej przejażdżki. Tym razem gwiazdorowi umknął znak informujący o zakazie parkowania w wyznaczonym miejscu. Antek bez skrępowania złamał przepis, aby wstąpić do znajdującej się obok apteki, po czym wyszedł i wrócił do niebieskiego pickupa.
Dietetycy niszczą rady celebrytek, a Lidia Kopania swoją karierę