Trwa ładowanie...
Przejdź na
Unicorn
|

Antek Smykiewicz stracił kontrakt z wytwórnią płytową po powrocie z Azji: "Traktują muzyków jak MIĘSO ARMATNIE"

84
Podziel się:

Piosenkarz i jego żona niedawno szczęśliwie wylądowali w Polsce po trzech miesiącach przymusowych wakacji. Na miejscu czekała ich jednak niemiła niespodzianka.

Antek Smykiewicz stracił kontrakt z wytwórnią płytową po powrocie z Azji: "Traktują muzyków jak MIĘSO ARMATNIE"
Antek Smykiewicz wrócił do Polski (Instagram @antek_smykiewicz)

Nie jest tajemnicą, że epidemia koronawirusa poważnie dała się we znaki również polskim celebrytom. Mowa tu jednak nie tylko o znacznych utrudnieniach zawodowych. Niektórzy przedstawiciele show biznesu mieli również poważne problemy z powrotem do kraju z zagranicznych podróży.

W mediach głośno mówiło się m.in. o przymusowej zagranicznej kwarantannie Natalii Siwiec czy Igi Krefft. W gronie "uwięzionych" poza granicami Polski celebrytów znalazł się również Antek Smykiewicz. Wokalista i jego najbliżsi przeszło trzy miesiące temu wybrali się na wczasy do Azji. Niestety w obliczu pandemii zwiedzanie malowniczych Tajlandii i Kambodży nie zakończyło się zgodnie z planem.

Niedawno Smykiewicz pochwalił się w sieci, że jego przymusowo przedłużone wakacje właśnie dobiegły końca. Muzyk zamieścił na swoim instagramowym profilu obszerny wpis, w którym przyznał, że jego droga do domu była szczególnie wyboista.

Kochani udało się! Po 110 dniach na drugim krańcu świata w końcu wróciliśmy do Polski. To niesamowite, jak życie potrafi nas zaskoczyć, wyśmiać nasze plany i rzucić ns w nieznane (...) Wracamy z nowymi bliznami i doświadczeniem (...) Poznaliśmy wielu dobrych i wspaniałych ludzi, którzy podali nam pomocną dłoń i udowodnili, że nie jesteśmy z tym wszystkim sami (...) - napisał Smykiewicz.

W sobotę wokalista i jego małżonka Justyna gościli na antenie Dzień Dobry TVN. Podczas występu opowiedzieli o szczegółach zagranicznej podróży poślubnej do Kambodży, która przez koronawirusa zmieniła się w prawdziwy koszmar.

Wszystko zaczęło się od tego, że zostały zamknięte granice państw ościennych, czyli Wietnamu i Tajlandii i czekaliśmy na jakąkolwiek informację, kontaktowaliśmy się z ambasadami polskimi i różnymi instytucjami, które niestety nam nie pomogły. Utknęliśmy na wyspie na półtora miesiąca. Potem Kambodża ogłosiła stan wyjątkowy i można się było poruszać po kraju, ale nie można było z niego wylecieć. Były jakieś loty, ale bardzo drogie i odwoływane z dnia na dzień - wspominał Antek.

Smykiewicz nie ukrywał, że wspomnienia powrotu do ojczyzny zostaną w jego głowie na długi czas.

W momencie, kiedy pojawił się lot, który faktycznie miał się odbyć, udało nam się kupić te bilety. Doskonale pamiętam ten moment, kiedy znaleźliśmy się na lotnisku pełnym ludzi, którzy tak jak my chcieli wrócić do domu - wyznał wokalista.

Epidemia koronawirusa okazała się szczególnie niefortunna nie tylko dla wypoczynku Smykiewicza, lecz także jego kariery zawodowej.

Wytwórnia płytowa rozwiązała ze mną kontrakt. To po prostu pokazało, jak nas - muzyków, w tym studio traktują. Tylko jak mięso armatnie i maszynkę do zarabiania pieniędzy, a nie jak ludzi. Byliśmy na kwarantannie i dlatego nie mogliśmy skończyć materiału. Nikt się nie pytał, jak się czujemy i czy wszystko w porządku. To jest takie polskie - narzekał wokalistka.

Antoni zapewnił jednak, że z całej sytuacji wyszedł obronną ręką.

Na szczęście nic się nie stało. Dzięki temu, że rozwiązali ten kontrakt, znalazłem dziesięć innych, ciekawszych opcji - przyznał z dumą.

Doceniacie jego szczerość?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(84)
WYRÓŻNIONE
Hmm
4 lata temu
Takie foty na insta są obrzydliwe ale najśmieszniejsze kiedy po rozstaniu lub rozwodzie takie same są z nowym facetem lub panna i tak samo wielka milosc👍😂
dorosła
4 lata temu
Nie znam człowieka. Zdj.na plaży jest tak prywatne że doprawdy....Po co i na co ? NIE ROZUMIEM tej potrzeby epatowania taką no jednak prywatną sferą. Tak jak mam doprawdy dosyć pokazywania brzuchów przyszłych matek
bravo
4 lata temu
zdjecie na plazy jak z dawnej gazety Bravo hehehe
FFF
4 lata temu
Ja rozumiem, że promowanie krajowego szoł biznesu jest ważne, ale kto to? To samo jacyś Fit lovers albo ludzie z reality shows których nikt nie ogląda.
Jaaa
4 lata temu
Pudelek sam się zapędził w kozi róg. Tak bardzo chcą mieć oryginalny "content", którego nie ma na innych portalach, że piszą o zupełnie niepopularnych, nikogo nie interesujących ludziach.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (84)
Byku
4 lata temu
Kto to jest?
OLO
4 lata temu
NIE ZNAM I NIGDY NIE WIDZIALEM , ALE JAK KASY BRAK TO JEST SEZON NA ZBIERANIE TRUSKAWEK
yxxy
4 lata temu
gdyby nie wytwórnia, to nikt by o tobie nie usłyszał. jak jesteś artystą, to bądz niezależny. a tak to grasz to wytwórni pasuje.
Zack
4 lata temu
Zarobił trochę kasy i gwiazdorzy... trzeba było zostać w chałupie
bea
4 lata temu
A już myślałam, że kolejna zbiórka, bo stracił kontrakt i jest biedny.
Gość
4 lata temu
W tym kraju co drugi to muzyk albo inny celebryta.
ines
4 lata temu
wszystko na pokaz przynosi zazwyczaj rozstanie wiec sie facet ogarnij
Lucek100
4 lata temu
W marcu do Azji wyjezdzali tylko wariaci, więc pretensje do siebie jakby co. myślę, że ba sprzedaży takich wyuzdanych zdjęć trochę zarobili.
Gosc
4 lata temu
Nie rozumiem wrzucania TAKICH zdjęć do internetu 😒
Ela
4 lata temu
To przejdzie do mymusic tam każdego biorą xD
mkh
4 lata temu
piosenkarz jednego przeboju , jesli chodzi o zdjecie to dla mnie niesmaczne
Sąsiad
4 lata temu
Mieszkają na naszym osiedlu. Pani małżonka zachowuje się tak jakby Boga za nogi złapała. Imprezy na całe osiedle, wrzaski o 3 w nocy, śmieci w windzie i na korytarzu, a jak wrócisz uwagę, że tak nie wypada i można posprzątać po swoich gościach czy uszanować ciszę nocną to Pani twierdzi, że zazdroscisz bo nie zostałeś zaproszony i straszy Policja. Antek jest w miarę spoko ale żoną.... współczuję..
Ann
4 lata temu
I dobrze, może będą siedzieć teraz na d... zamiast tworzyć ślad węglowy i latać w te i wewte.
Empi
4 lata temu
Muzyk buhaaaaa
...
Następna strona