Krzysztof Antkowiak w wieku 15 lat stał się gwiazdą za sprawą piosenki Zakazany owoc. Niestety, sława miała też ciemną stronę. Dziś, po prawie 30 latach od swojego debiutu w Opolu, przyznaje, że nie poradził sobie z popularnością.
Skończyło się uzależnieniem od alkoholu, narkotyków i hazardu. Antkowiak w wywiadach podkreślał, że w wyjściu z nałogu pomogła mu narzeczona oraz wiara w Boga, którą dzięki niej odnalazł w sobie. W rozmowie z Pudelkiem zdradził kila rad dla początkujących artystów:
Znajdźcie dobrego terapeutę. Muszą mieć kogoś, kto będzie ich chronił, żeby nigdy nie odlecieli.
_
_
_
_
_
_
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.