Od niemal tygodnia tabloidy rozpisują się o Antonim Królikowskim i jego życiu prywatnym. Wszystko za sprawą ustaleń Pudelka dotyczących tego, że aktor jeszcze przed narodzinami syna zostawił ciężarną Joannę Opozdę i związał się z niejaką Izabelą - prawniczką z sąsiedztwa.
Przypominamy: Internauci MIAŻDŻĄ Antka Królikowskiego pod najnowszym wpisem: "Skala ŻENADY już przekroczona"
Mimo fali krytyki Antek stara się funkcjonować, jak gdyby nigdy nic. "Tata i mąż roku" pojawił się na przykład na środowej konferencji zorganizowanej w związku z premierą programu "Przez Atlantyk".
Zdaje się jednak, że aktor nie potrafi opanować trudnych emocji, jakie nim targają w ostatnim czasie. Dowodzi temu skandaliczny atak na reportera naszej redakcji, który miał miejsce właśnie podczas wydarzenia prasowego show TVN-u.
Zobacz też: Antek Królikowski ZROBIŁ AWANTURĘ na konferencji "Przez Atlantyk"! Krzyczał i ZWYZYWAŁ reportera Pudelka
Choć nam nie udało się zadać agresywnemu świeżo upieczonemu tacie żadnego pytania, to w rozmowie z "Party" postanowił otworzyć się na temat syna Vincenta.
Mój synek jest najpiękniejszym dzieckiem, jakie widziałem. Na szczęście po mamusi. Tak planowaliśmy z Aśką, żeby tylko był podobny do Aśki - zaczął, następnie ujawniając swoją reakcję, gdy po raz pierwszy ujrzał chłopca:
Aż takiej wewnętrznej spowiedzi nie dam na temat tego, co sobie pomyślałem - zaznaczył i dodał po chwili dłuższego namysłu: Mogę powiedzieć, że kiedy go zobaczyłem pierwszy raz, to poczułem wielkie szczęście, błogosławieństwo, które na nas spadło w postaci tego małego dziecka.
Wiem, że to dziecko będzie zawsze ze mną, zawsze będzie miało ogromne znaczenie dla mojego życia - mówił. Świeżo upieczony tata odniósł się również do wyjątkowej daty narodzin pierworodnego. Vincent przyszedł bowiem na świat 22 lutego 2022 roku.
Wierzę, że to będzie człowiek, który wpłynie na losy świata - stwierdził.
Ostatnie "zamieszanie" wokół swojej osoby 33-latek skomentował zaś wymijająco, twierdząc, że "nie sposób mu to komentować z szacunku do niektórych osób":
Cokolwiek powiem, to nie ma to żadnego sensu. Cieszę się, że Vincent jest zdrowy, widzę go codziennie - zapewnił, kwitując optymistycznie: Wiem, że jakby nie było, będzie dobrze.
Przypominamy, że Asia nie mogła liczyć na męża, gdy opuszczała z synkiem szpital. Smutna Joanna Opozda opuszcza szpital z dzieckiem na rękach BEZ ANTKA KRÓLIKOWSKIEGO (ZDJĘCIA)