W czwartek media obiegła smutna informacja o śmierci Antoniny Girycz-Dzienisiewicz. Aktorka znana z ról w takich produkcjach jak m.in. "Czterdziestolatek" czy "M jak miłość" zmarła wieczorem 19 stycznia w wieku 82 lat. Informację o odejściu aktorki przekazała PAP jej córka, Julia Dzienisiewicz.
Antonina Girycz-Dzienisiewicz debiutowała na deskach teatru i w trakcie wieloletniej kariery związana była m.in. z Teatrem Lubuskim w Zielonej Górze czy Teatrem Polskim we Wrocławiu. W pamięci Polaków zapisała się jednak wieloma rolami w popularnych filmach i serialach. Aktorka miała na koncie występy m.in. w kultowym "Czterdziestolatku" Jerzego Gruzy, widzowie z pewnością kojarzą ją również z roli Ireny Malanowskiej w "M jak miłość".
Girycz-Dzienisiewicz można było również podziwiać w takich produkcjach jak "Dom", "Polowanie na muchy", "13 posterunek", "Niania" czy "Rodzinka.pl". Aktorka wystąpiła również w licznych audycjach radiowych i słuchowiskach, a także spełniała się jako aktorka dubbingowa.
Poza własną pracą zawodową zajmowała się przygotowaniem do egzaminów do szkół teatralnych i filmowych późniejszych koleżanek i kolegów, którzy obecnie pracują w zawodzie - czytamy w przekazanym PAP oświadczeniu rodziny zmarłej aktorki.
Antonina Girycz-Dzienisiewicz była żoną aktora i reżysera Macieja Dzienisiewicza. Para doczekała się dwóch córek, Julii i Izabeli.
Pudelek składa kondolencje rodzinie i bliskim aktorki.