Tamara Arciuch i Bartłomiej Kasprzykowski uchodzą w polskim show biznesie za jedną z najlepiej dobranych par. Pod koniec listopada na świat przyszła ich córka Nadia. Po urodzeniu trzeciego dziecka, Arciuch nie pozwoliła sobie na długi urlop macierzyński.
Dzięki pomocy aktora szybko mogła wrócić do pracy. W ostatnim wywiadzie przyznała, że wspólna praca bardzo dobrze wpływa na ich relacje. Dzięki temu rozumieją swoje wzajemne potrzeby i emocje. Aktorka nie zgadza się z powszechną opinią, że nie powinno się łączyć życia uczuciowego z karierą zawodową, może to bowiem negatywnie wpłynąć zarówno na stan związku, jak i na pracę:
Fakt, że mój partner też jest aktorem, bardzo pomaga w naszych relacjach - zapewnia. Cieszę się, że gdy wracam z planu i mówię Bartkowi, jak było, a on dokładnie wie, o czym ja mówię, bo jest zanurzony w tym samym sosie.
Źródło: Newseria