Odkąd Margaret i nieco przykurzony wokalista reggae o pseudonimie KaCeZet sformalizowali swój związek, para nieustannie budzi spore emocje w kolorowej prasie. Jeszcze niedawno piosenkarka i jej wybranek udali się na "oczyszczającą" wyprawę do Peru, gdzie wzięli ślub wzbogacony o szamańskie pieśni i tajemnicze napary, a wkrótce związali się także zawodowo i otworzyli własną wytwórnię.
Zobacz: Margaret WZIĘŁA ŚLUB! "Błogosławienie szamanów, magiczne pieśni, wieczór bez wódeczki" (FOTO)
Od tej pory kariera męża Margaret nabrała nagłego rozpędu, a on sam stał się obiektem równie dużego zainteresowania mediów, jak jego małżonka. Niestety Piotrek nie był chyba gotowy na to, że jego związek będzie omawiany na łamach prasy, bo ostatnio nieco puściły mu nerwy i rzucił się na robiącego im zdjęcia paparazzi.
Przypomnijmy: KaCeZet chełpi się atakiem na fotografa: "Nie chciał się bić, mówił o swoim PRAWIE DO PRYWATNOŚCI"
Gdy wydawało się, że gorzej już być nie może, to teraz KaCeZet najwyraźniej postanowił wszystkim udowodnić, że ma dystans do siebie i tego, co piszą o nim portale plotkarskie. Na koncie wokalisty na Instagramie pojawiło się kilka wpisów, a w jednym z nich "arcyzabawny" małżonek Margaret pytał, czy zdaniem swoich obserwujących "zrobi karierę". Odpowiedź fanów była twierdząca, co skłoniło go do kontynuowania dziwnej "zabawy".
Ale świetnie! Tylko żeby mi sodówka do głowy nie uderzyła! Jakieś karierowe rady? - śmieszkował na Instagramie.
Chwilę później KaCeZet pochwalił się, że napisał wiadomość do Quebonafide, w której zaproponował mu współpracę. Stwierdził w niej, wyraźnie siląc się na dowcip, że jest młodym producentem z Warszawy, który "szuka szansy w wielkim świecie". Całość odezwy do rapera opublikował oczywiście na swoim Instastory.
Hej panie Kubo. Jestem młodym producentem z Warszawy. Szukam szansy w wielkim świecie. Moje bity są po prostu świetne, elektryzujące, ale też romantyczne. Bardzo amerykańskie, ale mogę zrobić też rosyjskie, jeśli pan woli. Robię muzykę zarówno mechaniczną, jak i elektryczną. Polecam się. Producent Piotr - czytamy.
Marzę o wielkiej karierze, a sama się nie zrobi przecież, prawda? - ironizował dalej nieco przykurzony wokalista.
Niestety, mimo usilnych prób zwrócenia na siebie uwagi, KaCeZet ostatecznie nie doczekał się od Quebo żadnej odpowiedzi. To oczywiście nie powinno dziwić, bo raper z pewnością ma inne rzeczy do roboty, niż śmieszkowanie z mężem Margaret na łamach mediów społecznościowych.
Niestety, ani Princess Nokia, ani Kuba nie odpowiedzieli. Zastanawiam się, czy ta moja kariera się w ogóle odbędzie... Mama zawsze mówiła, że jestem najzdolniejszy, ale teraz to już sam nie wiem - zażartował nieudolnie na koniec.
Udowodnił, że ma dystans, czy wręcz przeciwnie?