Ariana Grande bez wątpienia należy obecnie do najpopularniejszych popowych wokalistek świata. Dzięki swoim imponującym zdolnościom wokalnym oraz charakterystycznemu wizerunkowi piosenkarka może pochwalić się nie tylko sukcesami na listach przebojów lecz również gronem wiernych fanów.
Wokalistka jest obecnie w trakcie światowej trasy koncertowej promującej album "Sweetener". Niestety ze względów zdrowotnych zmuszona była odwołać występ w Lexington w stanie Kentucky.
W sobotę na swoim Twitterze Grande poinformowała fanów, że od czasu ostatniego koncertu w Londynie jest "bardzo chora". Gwiazda przyznała wówczas, że cierpi na bóle gardła i głowy oraz ma problemy z oddychaniem. Podkreślała jednak, że zrobi co w jej mocy, aby żaden z nadchodzących występów nie został odwołany.
Niestety okazało się, że nie udało jej się wrócić do formy. W niedzielę Ariana zamieściła na swoim Insta Story serię nagrań, w których przyznała, że jej stan jedynie się pogorszył.
"Obudziłam się i czuję się dziesięć razy gorzej. Przełykanie tak bardzo boli. Nie jestem do końca pewna, co się dzieje. Niestety myślę, że nie będę w stanie dziś wystąpić. Jestem mi z tego powodu bardzo przykro. Jestem naprawdę zrozpaczona. Dziękuję za zrozumienie. Poinformuję was, jak tylko będę wiedziała, co dzieje się z moim ciałem".
Piosenkarka podzieliła się również z fanami zdjęciem kroplówki witaminowej oraz relacją z przygotowywania zdrowotnego naparu.
Zobacz również: Ariana Grande z twarzą świni straszy w Halloween (FOTO)