Jeszcze do niedawna Armie Hammer pojawiał się w mediach głównie za sprawą swoich aktorskich wcieleń. Wszystko zmieniło się, gdy świat obiegły pogłoski o rzekomym kanibalizmie gwiazdora oraz jego skłonnościom do perwersyjnego seksu. Od tamtej pory w tabloidach niemalże regularnie pojawiają się wyznania kolejnych kobiet opisujących swoje traumatyczne doświadczenia z aktorem w roli głównej.
Zobacz również: Była dziewczyna Armiego Hammera przerywa milczenie: "Powiedział, że chce mi połamać żebro, zgrillować i ZJEŚĆ"
W ciągu ostatnich kilku miesięcy nie brakowało sensacyjnych doniesień o zachowaniach Armiego Hammera. Jedna z jego ofiar wyznała np., że aktor chciał "zgrillować i zjeść jej żebra", kolejna zdradziła natomiast, że ich stosunki były "przerażające", a gwiazdor wielokrotnie sprawiał jej ból i dotkliwie gryzł. Teraz Hammer musi zmierzyć się z kolejnymi, już znacznie poważniejszymi zarzutami. Aktor właśnie został oskarżony o gwałt.
W czwartek była partnerka Hammera wraz z pełnomocnikiem pojawili się na specjalnej wirtualnej konferencji prasowej. Kobieta o imieniu Effie, która postanowiła nie zdradzać swojego nazwiska, z płaczem stwierdziła, że 24 kwietnia 2017 roku aktor "przez 4 godziny brutalnie gwałcił ją w swoim domu w LA". Kobieta miała zaledwie 20 lat. Dodatkowo zarzuciła gwiazdorowi, że w czasie trwania ich relacji znęcał się nad nią "psychicznie, emocjonalnie i seksualnie".
Stawał się coraz bardziej agresywny. Myślałam, że mnie zabije - mówiła płacząca kobieta.
Zobacz również: Kolejna ofiara Armiego Hammera przerywa milczenie: "Chciał znaleźć lekarza, który USUNIE MI ŻEBRA"
Effie stwierdziła, że podczas rzekomego gwałtu Armie Hammer miał "wielokrotnie uderzać jej twarzą o ścianę", bił po twarzy i pozostawił na jej ciele siniaki. Jej prawniczka ogłosiła natomiast, że dowody w sprawie zostały już przekazane policji w Los Angeles. Effie miała poznać aktora za pośrednictwem mediów społecznościowych w 2016 roku. Później spotykała się z nim z przerwami przez 4 lata. W rozmowie z mediami nie ukrywała, że toksyczna relacja zrujnowała jej psychikę, a nawet doprowadziła do myśli samobójczych.
Straciłam zainteresowanie życiem. Chciałam tylko, żeby ból ustąpił - wspominała.
Podczas konferencji padło także pytanie, czy Effie ma coś wspólnego z internetowym kontem House of Effie - na którym po raz pierwszy pojawiły obciążające Hammera rewelacje. Jej pełnomocniczka odmówiła jednak komentarza. Do całej sprawy zdążył się już odnieść Armie Hammer. W przesłanym do redakcji Page Six oświadczeniu prawnik aktora stanowczo zaprzeczył oskarżeniom o gwałt. Dodatkowo przedstawiciel gwiazdora stwierdził, że jeszcze niedawno Effie miała zabiegać o uwagę jego klienta.
Jej korespondencja z panem Hammerem podważa i zaprzecza tym niedorzecznym oskarżeniom. 18 lipca 2020 roku wysłała obrazowe wiadomości do pana Hammera, mówiąc, co chciałaby, by jej zrobił. Pan Hamer odpowiedział jasno, że nie chce z nią utrzymywać tego typu związku. Nigdy nie miał zamiaru zawstydzić Effie czy ujawnić jej fetyszy lub perwersyjnych pragnień, ale przeniosła tę sprawę na inny poziom, zatrudniając prawniczkę i zorganizowała publiczną konferencję prasową. Mając prawdę po swojej stronie, pan Hammer przyjmuje możliwość wyjaśnienia sprawy - czytamy w oświadczeniu.
Pełnomocnik Hammera zapewnił również, że aktor nigdy nie pozwolił sobie na realizację fantazji bez zgody swoich partnerek.
Od pierwszego dnia pan Hammer utrzymywał, że wszystkie jego interakcje z Effie i wszystkimi innymi partnerkami odbywały się za całkowitą zgodą, były wcześniej omawiane, uzgodnione, a uczestnictwo było obopólne. Jej (Effie - przyp. red.) szukanie uwagi i nierozsądne posunięcie prawne jedynie utrudnią prawdziwym ofiarom przemocy seksualnej otrzymanie sprawiedliwości, na którą zasługują - napisał prawnik Hammera.
Wierzycie w te zapewnienia?
Zobacz również: Ofiara Armiego Hammera otwiera się na temat perwersyjnego seksu z gwiazdorem: "Miał różne przyrządy. Gryzł mnie po CAŁYM CIELE"