Artur "Waluś" Walczak nie żyje. W ostatnich tygodniach mężczyzna walczył o życie w szpitalu, gdzie trafił po tragicznej w skutkach gali walk PunchDown 5. Zawodnik został znokautowany przez swojego przeciwnika, w wyniku czego stracił przytomność. Niezbędna okazała się interwencja ratowników.
Przypomnijmy: Artur "Waluś" Walczak z PunchDown ma "2% SZANSY NA PRZEŻYCIE". Bliscy w rozpaczy: "Świat się kończy"
O śmierci Artura Walczaka poinformował za pośrednictwem Instagrama jego przyjaciel Bonus BGC.
Spoczywaj w pokoju Przyjacielu. Do końca wszyscy wierzyliśmy... Mam nadzieję, że tam będzie Ci lepiej niż tu… Świat się kończy. Będzie mi Cię brakowało Artur - czytamy w opisie czarno-białego zdjęcia zmarłego.
Informację o śmierci Walczaka potwierdził w rozmowie z Pudelkiem również szef organizacji PunchDown, Jakub Henke.