W piątek odbyła się gala PunchDown 5, na której doszło do "walki" Artura "Walusia" Walczaka z Dawidem Zalewskim. Walczak został znokautowany przez rywala. Po jego ciosie strongman padł niczym rażony piorunem.
Jego stan pogarszał się z minuty na minutę. Ostatecznie trafił do szpitala na oddział intensywnej terapii. Przeprowadzono operację, a teraz zawodnik walczy o życie. Jak relacjonują jego bliscy, lekarze nie przekazali dobrych wieści. Szanse na przeżycie są niewielkie.
Zobacz także: Artur "Waluś" Walczak z PunchDown ma "2% SZANSY NA PRZEŻYCIE". Bliscy w rozpaczy: "Świat się kończy"
O pogarszającym się stanie zdrowia Walczaka informował też jego przyjaciel, Piotr "Bonus BGC" Witczak. Zarzucał on organizatorom, że na miejscu nie było odpowiedniej opieki medycznej. Władze PunchDown w tej sprawie wydały oświadczenie.
Jest to bardzo nieszczęśliwe zdarzenie, jedno z tych, których nikt sobie nie życzy, jakkolwiek jest ono wpisane w ryzyko związane z tą dyscypliną sportu - przekazano w oświadczeniu.
Podczas nieszczęśliwego zdarzenia z wczorajszego wieczoru natychmiastowo zareagowali obecni na miejscu ratownicy medyczni, którzy przenieśli Artura w bezpieczne miejsce, w którym otrzymał pomoc doraźną i zostać poddany dalszej ocenie medycznej - dodano, odpierając zarzuty o nieodpowiedniej opiece medycznej.
Przekazano, że zawodnik zachowywał przytomność, ale zaobserwowane przez ratowników niepokojące symptomy neurologiczne skłoniły ich do wezwania na miejsce pogotowia.
Następnie pogotowie przetransportowało Artura do jednego z wrocławskich szpitali w celu udzielenia mu dalszej specjalistycznej pomocy. Ochrona zdrowia i życia uczestników gal PunchDown należy do naszych najważniejszych priorytetów. Zawsze będziemy dochowywać najwyższych standardów ochrony zdrowia naszych zawodników. Należy do nich zagwarantowanie niezbędnej pomocy medycznej ze strony ratowników na miejscu zawodów, a także zapewnienie jak najszybszego dostępu zawodników do specjalistycznych placówek medycznych - tłumaczą władze PunchDown.
Artur jest nie tylko uczestnikiem naszych gal, ale również naszym kolegą. Może liczyć na nasze wsparcie. Jesteśmy w stałym kontakcie z Jego bliskimi. Trzymamy bardzo mocno kciuki za to, żeby szybko powrócił do pełni zdrowia - dodano.
Zobacz także: Zawodnik gali PunchDown W STANIE KRYTYCZNYM! Artur "Waluś" Walczak walczy o życie po brutalnym nokaucie