Adele uchodzi za gwiazdę, która oszczędnie udziela się w mediach i starannie dobiera tytuły, które zaszczyca wywiadami. Tym razem 28-latka postanowiła "otworzyć się" przed amerykańskim wydaniem Vanity Fair, któremu tradycyjnie opowiedziała o swoich smutkach.
Wywiadowi towarzyszy sesja utrzymana w estetyce, która jest już znakiem rozpoznawczym Adele. Gwiazda z makijażem typu "kocie oko" i włosami ułożonymi w fale zapozowała do ponadczasowych, "hollywoodzkich" portretów. Proste fotografie uzupełniają ujęcia na kanapie i huśtawce, na których 28-latka prezentuje spektakularne suknie.
Zobaczcie nową sesję Adele. Nie nudzi was jej styl?
Zobacz także: Adele zaprosiła na scenę sobowtóra
Zobacz także: Zobacz też:
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów.Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.