Doda na okładkach Vivy i Gali pojawia się regularnie, najczęściej w celu obsmarowania aktualnych byłych kochanków. W wielu wywiadach dostało się Radkowi Majdanowi, Nergalowi i tancerzowi Błażejowi, którego obraziła najmocniej. Wszystko podane jest jako "ekskluzywna" rozmowa ozdobiona mocno wyretuszowaną sesją.
Teraz Dorota pojawiła się na okładce nowego wydania Vivy, które reklamowane jest hasłem: "Kobieta po zakręcie, bez cenzury o mężczyznach, przyjaciołach i wrogach". Chociaż kryteria te spełniają wszyscy byli kochankowie Rabczewskiej, najbardziej niepokoić się chyba powinien ostatni, zadłużony alkoholik Emil Haidar.
Na Instagramie Dorota pochwaliła się zdjęciami zza kulis sesji, w której prezentowała się jak za najlepszych czasów - czyli w lateksie i w stylu lalki z seks shopu, z siateczkowym body i zaklejonymi sutkami.
Czy to wystarczy, żeby wypromować nową płytę?