Już w najbliższy wtorek, 8 listopada dowiemy się, kto zostanie 45. prezydentem Stanów Zjednoczonych. Amerykanie wybiorą pomiędzy Demokratką Hillary Clinton, a kontrowersyjnym miliarderem i kandydatem Partii Republikańskiej, Donaldem Trumpem. Ten ostatni zwraca na siebie uwagę nie tylko wypowiedziami, ale również stylem życia, m.in. bogatym życiem seksualnym, którego owocem jest czwórka jego dzieci, wiele byłych żon i ofiar molestowania.
Wśród dzieci Trumpa szczególną popularnością cieszy się Ivanka, która chętnie korzysta ze sławy, jaką daje jej bycie córką największego gwiazdora Ameryki. 34-latka ma już grono swoich wiernych fanek, z których najzagorzalsze potrafią zrobić naprawdę wiele, by się do niej upodobnić.
Dwie z nich wystąpiły w programie ABC Nightline, w którym opowiedziały o swojej "przemianie w Ivankę". 33-letnia Tiffany Taylor i 36-letnia Jenny Stuart z Teksasu poddały się serii zabiegów chirurgicznych, żeby wyglądać jak ich idolka.
Tiffany jest matką trójki dzieci. Chwali się, że na operacje wydała 60 tysięcy dolarów. Jej przemiana obejmuje wstawienie implantów piersi, wypełnienie policzków i korektę nosa. Z kolei Jenny z Houston zdecydowała się na wymodelowanie pośladków na kształt "brazylijski", podniesienie piersi, operację nosa i wypełniacze w policzkach. Wszystko za 30 tysięcy dolarów.
Doktor Franklin Rose, który operował obie kobiety przyznaje, że nie są one jedynymi, które proszą o "upodobnienie ich do Ivanki".
Mam coraz więcej takich pacjentek. Jest moda na Ivankę. Z kolei nikt nie chce się upodabniać do Melanii - powiedział dziennikarzom.
Podczas gdy Tiffany otwarcie deklaruje poparcie dla Donalda Trumpa, Jenny nie planuje na niego głosować.
Może się wydać dziwne, że wydałam tyle pieniędzy, żeby wyglądać jak Ivanka, ale nie utożsamiam się z poglądami jej ojca - mówi.
Zobaczcie zdjęcia obu Amerykanek. Było warto?