Od kiedy Weronika odpadła z programu Gwiazdy tańczą na lodzie, ma znacznie więcej czasu na rozrywki.
Wtorkowe popołudnie spędziła w miłym towarzystwie w jednym z lokali w Warszawie - wspomina Fakt. Jej i trzem jej towarzyszom czas płynął w przyjemnej atmosferze. Przy stoliku pojawiło się białe wino, które popijali jej przyjaciele. *Weronika też co chwila sięgała po kieliszek. Ale na pewno nie było w nim wina tylko smaczny soczek *- pisze złośliwie tabloid. Bo to przecież niemożliwe, by po kilku kieliszkach trunku - a przy stoliku zostały wypite dwie butelki - *siadła za kierownicą. *
A tak się właśnie stało. Pożegnawszy się ze znajomymi, Weronika usiadła za kierownicą swojego samochodu i odjechała. Podobno prosto.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.