Wychowany w biedzie Michał Wiśniewski miał bardzo jasno określone cele życiowe - osiągnąć sławę i bogactwo. I wszystko się udało. Niestety lider Ich Troje ma niepohamowaną skłonność do życia ponad stan, a do jego domu w Magdalence częściej niż znajomi, zaglądają komornicy.
Ma kilkaset tysięcy długów - mówi jeden z menedżerów tygodnikowi Świat i Ludzie. Ciągną się za nim niezapłacone podatki, leasing na dwa samochody no i mnóstwo innych rzeczy, których nie spłacił. Michał zadłużał się ponad swoje możliwości. Za dużo wydawał, zarówno na poważne inwestycje jak i na błahostki. Odkąd pamiętam, zawsze miał lekki stosunek do pieniędzy.
A czasy, w których Ich Troje zarabiało krocie, dawno już minęły. *Dlatego Michał chwyta się wszystkiego, co może przynieść jakieś zyski. *Na przykład sprzedawania ubezpieczeń, chociaż oczywiście dorabia do tego ideologię: Tak naprawdę chodzi mi o podniesienie świadomości społecznej jeśli chodzi o zapewnienie na starość wszystkim godnej emerytury - mówi w rozmowie z Życiem na gorąco.
Podobnie oględnie wypowiada się o innym źródle dochodów - hazardzie i o swojej stronie internetowej, na której będzie można grać na pieniądze: Nigdy nie byłem hazardzistą. To prawda, grałem kiedyś w ruletkę. Moja największa przegrana to 5 tysięcy złotych. Tyle mogłem postawić. Przegrałem. Trudno, poszedłem spać. Przede wszystkim to jest sport. Bzdurą jest twierdzenie, że Wiśniewski wciąga ludzi w hazard.
Jeśli jednak Wiśniewski będzie rozsądnie gospodarował środkami, które obecnie posiada, ma szansę wyjść na prostą. O ile zdecyduje się sprzedać dom...
Jego dom w Magdalence wart jest prawie 5 milionów - mówi znajoma Michała. Po spłaceniu kredytu i oddaniu długów powinno zostać około 2 miliony złotych. Za to spokojnie będzie mógł rozpocząć budowę nowego domu.
Wiśniewski zaprzecza jednak, jakoby miał taki zamiar: Nic o tym nie wiem, żebym sprzedawał dom. To że są na niego chętni. Nie zamierzam jednak go sprzedawać ani budować nowego. Zresztą na dom moich marzeń mnie nie stać.