Coraz częściej mówi i pisze się o tym, że Doda popełniła błąd zmieniając wizerunek. W jej nowych wcieleniach (Doda rodzinna, Doda kochająca sieroty, Doda "jedząca kupę")
łatwo się pogubić. Każde z nich wydaje się też równie niestrawne dla publiczności.
I właśnie dlatego chyba wszystkie ważniejsze nagrody, o których przyznaniu decyduje publiczność, przeszły Rabczewskiej koło nosa. Dwukrotnie przegrała z zespołem Feel - w plebiscycie Telekamery i Eska Music Awards, a statuetkę Wokalistki Roku zgarnęła Patrycja Markowska. Tata musi być dumny. Rok temu zasłynął wypowiedzią na temat Dody: Ona w życiu nie zaśpiewa takiego dźwięku jak moja córka. Mówię to jako muzyk, nie jako ojciec. Nie mówimy już o "najpiękniejszej" wg. Vivy - Nataszy Urbańskiej.
Od ponad roku pionsekarka nie ma na siebie pomysłu. Dokładnie wtedy rozstała się z zespołem Virgin, który zrobił z niej gwiazdę, sądząc, że taki ogon nie jest już jej potrzebny - pisze o Rabczewskiej Życie na gorąco. Nie zauważyła, że wizerunek "niegrzecznej dziewczynki" przestał już być wiarygodny. Jeśli Dorota naprawdę chce go zmienić, może powinna zacząć od pseudonimu. Od jej spięcia z Przemkiem Saletą nawet słowo "Doda" z niczym pozytywnym się nie kojarzy.
Nie, dlaczego? Nam kojarzy się ze sportowymi emocjami.