Ostatnie tygodnie dla polskiej reprezentacji w piłce nożnej upłynęły pod znakiem afery z alkoholowymi ekscesami w tle, którą ujawnił Przegląd Sportowy. Okazało się, że część kadry zamiast odpoczywać i nabierać sił przed meczem eliminacyjnym z Armenią do mistrzostw świata 2018, uczestniczyła w całonocnej libacji, po której jeden z piłkarzy zwymiotował w hotelowym pokoju.
Trener Adam Nawałka nie krył rozczarowania ich zachowaniem i nałożył na piłkarzy kary finansowe. Jednocześnie zapowiedział, że dla niektórych z nich jest to "ostatnie ostrzeżenie", zanim wylecą z kadry.
Nie wiadomo, na ile bogaci sportowcy, w tym Artur Boruc wezmą sobie do serca słowa trenera. Właśnie mają okazję, żeby udowodnić chęć poprawy. Nasza reprezentacja rozpoczęła przygotowania do meczów z Rumunią i Słowenią.
Piłkarze pojawili się wczoraj w warszawskim Hiltonie. Pod hotelem jak zwykle zebrała się spora grupka fanów, liczących na autografy i zdjęcia z gwiazdami piłki. Największym zainteresowaniem cieszyli się oczywiście Robert Lewandowski i Wojciech Szczęsny.