Alicia Keys, która kilka dni temu wydała swój nowy album, jakiś czas temu nieco zmieniła wizerunek. Keys zaczęła publicznie pokazywać się bez makijażu i promować modę na "no make up" jako kwintesencję kobiecości i naturalności.
Keys podkreśla też, że ważna jest dla niej walka o prawa kobiet i ich rolę we współczesnym świecie. Wokalistka udzieliła ostatnio kilu wywiadów promujących nową płytę, podczas których opowiedziała o tym, jaki jest jej pogląd na współczesny feminizm:
Przyjrzyjmy się definicji feminizmu. "To obrona praw kobiet na płaszczyźnie politycznej, ekonomicznej i społecznej równości". Więc tak, wedle tej definicji - jestem feministką, a ktokolwiek nie jest, jest szalony. Chodzi o poczucie własnej siły, cieszenie się kobiecością - powiedziała w brytyjskim Elle.
Wykładnia feminizmu według Keys odrzuca również disneyowskie bajki. Gwiazda twierdzi, że Królewna Śnieżka to seksistowska opowieść, której oglądania zabrania swoim synom:
Nie podoba mi się, kiedy moi synowie oglądają "Królewnę Śnieżkę". Bajka jest seksistowska i wroga kobietom – Śnieżka sprząta dla siedmiu krasnoludków. Nie ma nic złego w tym, że niektóre kobiety decydują się na pracę w domu. Chodzi o sposób, w jaki się o tym mówi - podkreśliła w wywiadzie dla The Edit.
Zgadzacie się z nią?