Wczoraj w Bukareszcie reprezentacja Polski rozegrała kolejny mecz fazy grupowej eliminacji do mundialu w Rosji. Ostatecznie wygraliśmy z Rumunią 3:0: pierwszą bramkę zdobył Kamil Grosicki, dwie kolejne - Robert Lewandowski.
Przypomnijmy: Polska pokonała Rumunię! Lewandowski strzelił dwa gole!
Niestety, w 54. minucie meczu doszło do niebezpiecznej sytuacji. Jeden z kibiców rzucił na boisko płonącą racę, która upadła bardzo blisko przebywającego w polu bramkowym Roberta Lewandowskiego. Piłkarz wystraszył się, złapał za twarz i upadł. Przez moment podejrzewano, że petarda uderzyła go w twarz.
Mecz przerwano, interweniować musieli medycy. Lewandowski opuścił boisko, na które wrócił po chwili. Ostatecznie nic poważnego się nie stało, ale rumuńscy kibicie jeszcze kilkukrotnie stwarzali niebezpieczne sytuacje. Policja musiała użyć gazu łzawiącego.
Komendant główny polskiej policji nadinsp. Jarosław Szymczyk poinformował na wczorajszej konferencji prasowej, że w Rumunii doszło też do kilku bijatyk z udziałem Polaków. Łącznie zatrzymano 11 osób.
BEZ KOMENTARZA....
Rumunia 0:1 Polska #POLRUM @WeszloCom @Emishor pic.twitter.com/gfCQAYLSU8
— PolishFootballVideos (@PolishFootVideo) 11 listopada 2016