Pod koniec października Edyta Górniak przeżyła bardzo trudne chwile: jej 12-letni syn Allan trafił do szpitala, uskarżając się na silne bole brzucha. Okazało się, że to zapalenie wyrostka robaczkowego. Nastolatek spędził w szpitalu kilkanaście dni, a Edyta zamartwiała się, że czeka ją najgorszy scenariusz. Na szczęście stan chłopca szybko się poprawił.
Allan wyszedł już ze szpitala i wrócił do szkoły. Teraz uczy się w Los Angeles, dokąd przeprowadzili się z Edytą. Wcześniej, w Krakowie, chłopcu dokuczali szkolni koledzy i dziadkowie ze strony ojca.
Wygląda na to, że Allan szybko zaaklimatyzował się w Stanach. 12-latek, wzorem Leona Myszkowskiego, pokazuje na Instagramie jak spędza czas wolny. Allan polubił "życie gangstera": niedawno chwalił się zdjęciem z żółtym lamborghini, potem pozował na parkingu, a teraz chwali się "gangsterskimi okularami".