_
_
Przed zakończeniem wyborów w USA Robert De Niro dołączył do akcji #VoteYourFuture, zorganizowanej przez Anonymous Kontent. W akcji wzięło udział wiele gwiazdy, które w kilku słowach zachęcały do wzięcia udziału w wyborach. Większość z nich starała się pozostać apolityczna i nie wyrażała własnych poglądów. Jednak Robert De Niro otwarcie skrytykował Donalda Trumpa mówiąc:
On jest tak rażąco głupi. To śmieć. Pies. Świnia. Oszust. Błazen, który nie wie, o czym mówi, nie odrabia pracy domowej, nie interesuje się niczym. Wydaje mu się, że ogrywa społeczeństwo, nie płaci podatków. To idiota.
Na koniec aktor przyznał, że ma "ochotę uderzyć go w twarz". Po zakończeniu wyborów gwiazdor był gościem w talk show Jimmy'ego Kimmela, w którym powiedział, że teraz nie może przyłożyć Trumpowi bo "musi uszanować jego pozycję". Przyznał także, że prawdopodobnie "przeniesie się do Włoch".
Słowa De Niro spotkały się z entuzjastycznym odzewem w całych Włoszech. Molise Paolo Fraktura, burmistrz miasteczka, z którego pochodzi aktor powiedział amerykańskim mediom:
Przyjazd kogoś takiego jak De Niro będzie niesamowitą promocją dla nas. Jest to idealne miejsce, w którym może zapomnieć o porażce wyborczej Hillary Clinton i uniknąć konieczności pobicia Trumpa.
_
_
__