Kanye West zaszokował cały świat, kiedy na tegorocznym rozdaniu nagród MTV Video Music Awards w Nowym Jorku ogłosił, że... w 2020 roku zamierza kandydować na prezydenta Stanów Zjednoczonych. Raper od lat nazywa się "głosem swojego pokolenia" i do niedawna był przekonany o tym, że najwyższy urząd w państwie jest przeznaczony właśnie dla niego.
Po wygranej Donalda Trumpa wszystko wydaje się możliwe. Czy Kanye zmierzy się z nim za 4 lata?
Dziennikarze spotkali Kanye Westa na lotnisku i zapytali go o plany na 2020 rok. Raper odmówił jednak jasnej odpowiedzi. Bez komentarza! - powiedział. Wyglądał na bardzo zadowolonego, rozdawał fanom autografy i pozował do zdjęć. Nie chciał jednak odpowiedzieć na pytanie, czy będzie kandydował w wyborach prezydenckich za cztery lata.
Być może był w szoku po wygranej Trumpa, któremu nie wróżył zwycięstwa - rozważa Daily Mail. Jeśli wcześniej chętnie rozmawiał na temat swojej kandydatury, a dziś ignoruje te pytania, to znaczy, że zrezygnował ze swoich ambitnych planów politycznych.
Myślicie, że zmieni zdanie? "Pierwsza dama" Kim Kardashian po Melanii Trump nie byłaby już takim zaskoczeniem.