Odkąd Angelina Jolie złożyła pozew rozwodowy, Brad Pitt zrezygnował z bywania na oficjalnych imprezach i skupił się na walce o opiekę nad dziećmi. Kilka dni temu Wydział do Spraw Dzieci i Rodziny w Los Angeles oczyścił go z wszelkich zarzutów.
Choć sprawa rozwodowa jest ciągle w toku, gwiazdor może wreszcie odetchnąć z ulgą. W poniedziałek przyleciał do Szanghaju na konferencję prasową swojego najnowszego filmu Sprzymierzeni. Po kilku tygodniach nieobecności na salonach, wrócił do zawodowych obowiązków. W ostatnich tygodniach wyraźnie schudł, co nie uszło uwadze zagranicznych mediów.
52-letni aktor przyleciał do Chin w wyśmienitym humorze - relacjonuje jeden z tabloidów. Widać jednak, że rozwód dał mu solidnie w kość. To już nie jest ten sam Brad, co przed rokiem. Mimo że uśmiech nie schodził mu z twarzy, wyglądał na wychudzonego i zaniedbanego.
Podczas imprezy Pitt odpowiadał na pytania fanów, podpisywał autografy i chętnie robił z nimi selfie. Niedawno w Los Angeles, kiedy pojawił się na czerwonym dywanie u boku Marion Cotillard, po raz pierwszy od ogłoszenia sprawy rozwodowej skomentował swoją sytuację.
Zobaczcie, jak się bawił na konferencji prasowej w Chinach.