Po głośnym napadzie rabunkowym podczas paryskiego tygodnia mody Kim Kardashian zniknęła z show biznesu. Przestała publikować zdjęcia na profilach społecznościowych i nie pojawia się na imprezach. Oficjalnie celebrytka twierdziła, że "leczy się z głębokiej traumy po napaści". Jednocześnie pojawiły się doniesienia, że cała sprawa mogła być ukartowana, a Kardashian walczy o zainteresowanie mediów, gdyż zaczęła przegrywać z młodszymi siostrami. Ponoć przygotowywała "wielki powrót" i "metamorfozę roku".
Kim nie zorganizowała jednak spektakularnego powrotu. Zaczęła się pojawiać w wyreżyserowanych scenkach swojego reality show i pochwaliła się zdjęciami w swojej płatnej aplikacji. Zapowiadanej radykalnej zmiany stylu nie było.
Fani zauważyli jednak, że na ostatnim zdjęciu z małą North Kim wygląda nieco inaczej. Okazało się, że jej słynna wielka pupa, którą powiększała chirurgicznie, wyraźnie zmalała. Pojawiły się plotki, że celebrytka zniknęła, żeby zrobić sobie zapowiadane przed urodzeniem Sainta operacje, w tym także zmniejszyła pośladki.
Kiedy Kim po raz pierwszy od napadu pojawiła się publicznie, miała na sobie długą, luźną bluzę. Wszyscy tłumaczyli, że przestała nosić obcisłe sukienki, gdyż "przeżywa traumę". Być może w ten sposób udało jej się ukryć opatrunki po operacji.
Zobaczcie zdjęcia. Widzicie różnicę?