Mikołaj Roznerski kilka dni temu miał wypadek samochodowy. Jak ujawnia Fakt, prowadzone przez niego auto wpadło w poślizg i uderzyło o drzewo. Aktor wracał z teatru. Było bardzo ciemno, a na dodatek zacinał śnieg. Na szczęście nie wiózł ze sobą żadnego pasażera. Tabloid donosi, że Mikołaj jechał w przepisowo zapiętych pasach bezpieczeństwa i był całkowicie trzeźwy. Pokonały go jednak trudne warunki pogodowe.
_**Na dworze padał śnieg, pogoda była okropna**_ - ujawnia znajomy aktora.
Na szczęście, mimo że wypadek wyglądał poważnie, Mikołaj nie odniósł obrażeń, poza kilkoma siniakami i obtarciami. Prawdopodobnie uratowały go zapięte pasy.
Mikołaj wyszedł z tego wypadku w zasadzie bez szwanku - potwierdza informator tabloidu. _**Ale bardzo się przestraszył.**_
_
_