Kilka dni temu w mediach zawrzało, gdy posłanka PiS-u Beata Mateusiewicz-Pielucha napisała, że życzyłaby sobie deportacji obcokrajowców, którzy nie złożą oświadczeń o znajomości polskiej Konstytucji i przestrzeganiu "wartości uznawanych w Polsce za ważne".
Okazało się, że nie wszyscy rodacy posłanki zgadzają się w kwestii tego, które z wartości są ważne. Jedni zaczęli domagać się formularzy umożliwiających im deportację do wybranego przez siebie kraju, inni zarzucili Mateusiewicz-Pielusze faszystowskie poglądy. Część komentarzy była tak dosadna, że polityczka opublikowała oświadczenie, w którym żali się, że nie chce być nazywana "faszystowską kurwą".
Wśród osób krytykujących Mateusiewicz-Pieluchę jest też Jacek Poniedziałek. Aktorowi nie podoba się wypowiedź posłanki, którą odnosi do innych działań wspieranych przez PiS, w tym uczestnictwa prezydenta Andrzeja Dudy na trzeciej już koronacji Jezusa na króla Polski (zobacz: Andrzej Duda z mamą i ksiądz Natanek na... intronizacji Jezusa na króla Polski! (ZDJĘCIA)). Poniedziałek twierdzi, że ma tego dość i domaga się deportacji. Na Facebooku opublikował długi wpis:
Pani Poseł, ja się nie zgadzam z polskim cebulactwem, religijnym fanatyzmem rodem z wieków średnich, z koronowaniem Chrystusa na króla, czego nie robią nawet żadne sekty w Brazylii, agresją, marszami faszystów, z wściekłymi wrzaskami Międlara - waszego ulubieńca, prymitywnymi kłamstwami Kurskiego, ciężką psychozą "naczelnika" karmiącą się poczuciem winy za doprowadzenie do śmierci brata, partyjną armią karmioną katechizmem zamiast wiedzą, z ultranacjonalistyczną katolicką szkołą, biciem ludzi za mówienie w obcych językach, wyrzucaniem kompetentnych i zastępowanie ich wiernymi miernotami bez kwalifikacji, milczeniem władzy, kiedy pali się flagę przyjaznego państwa albo kukłę Żyda, dzieleniem na swoich i obcych, z pogardą dla wszelkich inności, z homofobią, antysemityzmem, antyislamizmem, z głupotą w sprawie np. in vitro, z płaceniem za rodzenie mających umierać w mękach płodów ludzkich, z waszą świętą wojną z całym cywilizowanym światem poza dyktatorem Orbanem, z cenzurowaniem filmów i spektakli i w ogóle z całym tym pisowskim łajnem, jakie wylewacie na głowy tych ogłupionych 500+ biednych, coraz bardziej zagubionych w świecie Polaków.
DLATEGO DOMAGAM SIĘ DEPORTACJI NA KOSZT PAŃSTWA POLSKIEGO, KTÓREMU W RAMACH PODATKÓW, SKŁADEK ORAZ 26-LETNIEGO NAKŁADU CIĘŻKIEJ PRACY ODDAŁEM JUŻ WIELKI MAJĄTEK.