Beata Tadla, która w 2012 roku przeszła z TVN-u do Telewizji Polskiej, była jedną z pierwszych ofiar "dobrej zmiany". Jackowi Kurskiemu najbardziej podpadła chyba wywiadem, który przeprowadziła z Andrzejem Dudą, wtedy jeszcze kandydatem na prezydenta. Później zwolnił też jej chłopaka, Jarosława Kreta.
Jak można się domyślać, relacje Tadli z Kurskim są raczej napięte. Niezręcznie musiało być więc wczoraj w Teatrze Polskim, gdzie dziennikarka i polityk spotkali się na imprezie z okazji 25-lecia Super Expressu.
Zobaczcie, jak przemykała za jego plecami.
Zobacz także: Tadla:"Nigdy nie odebrałam żadnego telefonu z naciskiem"
Zobacz także: Zobacz też:
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.