Małgorzata Foremniak postanowiła dla odmiany spędzić nieco czasu z mężem Waldemarem Dzikim, więc wybrała się z nim na koncert TopTrendy. Czy dobrze się bawiła? Chyba nie, bo cały wieczór spędziła, patrząc w ekran telefonu komórkowego.
Reporter Super Expressu podpatrzył, co i do kogo pisała. Foremniak umawiała się bowiem na następny dzień z... nie zgadniecie. Oczywiście z Rafałem Maserakiem. Dla bezpieczeństwa wpisywała numer z pamięci, nie wybierała z listy - tak, jakby SMSy wysyłane do swojego przyjaciela nie były czymś niewinnym i normalnym.
Skąd pewność, że to telefon Maseraka? Redakcja Super Expressu sprawdziła to, dzwoniąc pod numer, na który wysyłane były SMSy - odezwała się jego poczta głosowa.
Jak na przelotny romans, trwa to już długo. Może czas skończyć z tą farsą, Małgosiu?